Ramowe Porozumienie o Współpracy Gospodarczej (ECFA) podpisane w Chonqing przewiduje obniżenie stawek celnych na 800 produktów i otwiera sektory usług obu krajów. Konkretnie, w ciągu najbliższych dwóch lat znikną stawki celne na 539 towarów, od produktów naftowych i podzespołów samochodowych po maszyny, eksportowanych z Tajwanu o wartości 13,84 mld dolarów (16 proc. wartości eksportu) oraz na 267 pozycji chińskich o wartości 2,86 mld (10,5 proc.) trafiających na wyspę. Umowa obejmuje najprostsze z możliwych wielu tysięcy pozycji towarowych, których stawki mają maleć w dłuższym okresie.
Tajwan ma nadzieję, że porozumienie otworzy drogę do podobnych umów o wolnym (bezcłowym) handlu z innymi ważnymi krajami, z USA i Japonią. Tajwańska opozycja protestowała przeciwko ECFA, bo obawia się zalania wyspy produktami z Chin, a w sferze politycznej ocenia porozumienie jako jedno z działań mających zbliżyć Chiny do dysydenckiej wyspy.
Jest to największe od 60 lat porozumienie między rywalami politycznymi, podpisane w mieście ogłoszonym przez Partię Kuonmintangu (KMT) za stolicę krtaju podczas wojny domowej z komunistami Mao Tse-tunga.
- Wpłynie ono nie tylko na rozwój gospodarczy po obu stronach Cieśniny Tajwańskiej, ale jest także nowym bardzo ważnym etapem dla obu stron — stwierdził przewodniczący Taiwan's Straits Exchange Foundation, Chiang Pin-kung. Dzięki umowie Tajwan osiągnie w tym roku wzrost gospodarczy o 6 proc. PKB wobec zakładanych oficjalnie 4,72 proc., władze w Tajpej twierdzą, że pozwoli stworzyć 260 tys. miejsc pracy.
Rozmowy zapoczątkował w 2008 r. prezydent Tajwanu Ma Ying-jeou, chcąc przełamać 60 lat wrogości. Doprowadzenie do porozumienia stron jest dużym osiągnięciem prezydenta Chin, Hu Jintao, bo bardzo trudne były negocjacje dotyczące towarów, którymi oba kraje konkurują ze sobą na świecie. Chodzi o tworzywa sztuczne, wyroby wysokiej technologii.