Powolny wzrost płac i zatrudnienia

Przeciętne płace w firmach były w październiku o 128 zł wyższe niż rok temu. Od siedmiu miesięcy powoli, ale systematycznie wzrasta też zatrudnienie

Publikacja: 19.11.2010 03:40

Powolny wzrost płac i zatrudnienia

Foto: AFP, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

3440 zł wyniosła pod koniec października przeciętna płaca w firmach, w których pracuje od dziesięciu pracowników. To według wyliczeń GUS o 3,9 proc. więcej nominalnie i 1,1 proc. więcej realnie niż rok temu.

Analitycy prognozowali nieco niższy wzrost płac i zatrudnienia. Większość z nich uważa, że do końca roku płace będą rosły realnie o ok. 1 pkt proc. w skali roku.

– Choć już systematycznie rośnie zatrudnienie, to wciąż nie ma presji podwyżek. Powstrzymuje przed nimi utrzymujące się wysokie bezrobocie – uważa Adam Ambrozik, ekspert Pracodawców RP.

– Płace nie wywierają presji inflacyjnej i są neutralne dla polityki pieniężnej. Rada Polityki Pieniężnej będzie się w najbliższym czasie koncentrować na danych o bieżącej inflacji oraz o  wzroście gospodarczym – uważa Arkadiusz Krześniak, główny ekonomista Deutsche Banku. Jego zdaniem RPP podniesie wysokość stóp dopiero, gdy inflacja skoczy powyżej 3 proc., i będzie to najprawdopodobniej na początku przyszłego roku.

GUS podał, że w październiku przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło ponad 5,37 mln osób. Jakub Borowski, główny ekonomista Invest-Banku, zwraca uwagę na dwie kwestie. Po pierwsze zatrudnienie w firmach jest jedynie o 22 tys. niższe niż w październiku 2008 r., a więc tuż przed rozpoczęciem kryzysu. Ale ponieważ GUS weryfikował na początku tego roku klasy wielkości badanych przedsiębiorstw i nagle w styczniu zatrudnienie „skoczyło” o ponad 46 tys., to w rzeczywistości firmy bardzo powoli zwiększają zatrudnienie. Ekonomista przypomina, że realna dynamika funduszu płac wzrosła o 3,2 proc. w skali roku wobec 3 proc. we wrześniu. Jego zdaniem dynamika spożycia prywatnego w IV kwartale może ukształtować się na poziomie 2,8 proc. w skali roku.

Reklama
Reklama

Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, ekonomistka z PKPP Lewiatan, uważa, że wzrost zatrudnienia i płac jest sygnałem dla gospodarstw domowych, iż sytuacja w gospodarce się stabilizuje. – Coraz śmielej decydują o zakupach dóbr konsumpcyjnych. Ekonomistka ma nadzieję, że zwiększony popyt konsumpcyjny w pewnym momencie zmobilizuje firmy do odważniejszego inwestowania.

3440 zł wyniosła pod koniec października przeciętna płaca w firmach, w których pracuje od dziesięciu pracowników. To według wyliczeń GUS o 3,9 proc. więcej nominalnie i 1,1 proc. więcej realnie niż rok temu.

Analitycy prognozowali nieco niższy wzrost płac i zatrudnienia. Większość z nich uważa, że do końca roku płace będą rosły realnie o ok. 1 pkt proc. w skali roku.

Reklama
Finanse
Trump przypuścił nowy atak na Powella. Prezydent znalazł sposób na pozbycie się szefa Fed?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama