Coraz gorsza kondycja przemysłu

Indeks obrazujący wielkość krajowej produkcji spadł najmocniej od ponad trzech lat

Publikacja: 04.09.2012 01:05

Wzrost produkcji będzie słabł coraz mocniej

Wzrost produkcji będzie słabł coraz mocniej

Foto: Rzeczpospolita

Wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu wyniósł w sierpniu 48,3 pkt wobec 49,7 pkt w lipcu. Odczyt okazał się gorszy od średniej przewidywań analityków (49 pkt) i wyniósł tyle, ile najbardziej pesymistyczna prognoza na rynku.

– Lipcowa pozytywna niespodzianka była tylko chwilowym wyskokiem, a sierpień potwierdził, że w przemyśle panuje stagnacja – komentuje Ignacy Morawski, ekonomista PBP Banku.

To drugi najsłabszy odczyt wskaźnika wyprzedzającego koniunkturę w ciągu 35 miesięcy. Sierpień jest piątym miesiącem z rzędu, kiedy PMI dla polskiego przemysłu jest poniżej poziomu 50 pkt oddzielającego wzrost od spadku aktywności w sektorze. Wskaźnik pogorszył zwłaszcza indeks obrazujący wielkość produkcji, który spadł najmocniej od ponad trzech lat.

– Indeks zatrudnienia, ostatni pozytywny element, ciągle utrzymywał się powyżej granicy 50 pkt, ale postępujące osłabienie w sektorze przemysłowym najprawdopodobniej pociągnie i ten indeks w dół w najbliższych miesiącach. Dane o zatrudnieniu z GUS już pokazują stagnację – zauważa Agata Urbańska ekonomistka HSBC ds. Europy Środkowo-Wschodniej.

PMI potwierdza fakt, że polskie firmy pozbywają się zapasów, realizując stare zamówienia. Liczba nowych spada nieprzerwanie od lutego, a w sierpniu tempo tego spadku jeszcze przyspieszyło.

– Wśród nowych zamówień bardziej od krajowych spadają eksportowe, co firmy tłumaczą m.in. niedawnym umocnieniem złotego – podkreśla Piotr Bujak z Nordea Banku. A to wieszczy dalszy spadek dynamiki produkcji przemysłowej w Polsce. W lipcu wartość produkcji była wyższa o 5,2 proc. niż rok wcześniej. Analitycy ankietowani przed „Rz" spodziewają się w sierpniu hamowania do 1,3 proc., a niektórzy prognozują nawet ujemną dynamikę roczną.

Polskich przedsiębiorców, którzy szukają zamówień za granicą, może uratować poprawa sytuacji gospodarczej u głównych partnerów eksportowych. Ale w strefie euro przemysłowy PMI już od 13 miesięcy utrzymuje się poniżej 50 pkt. W sierpniu wyniósł ostatecznie 45,1 pkt, co jest wynikiem gorszym od wstępnie szacowanego. Sierpień okazał się jednak nieco lepszy w tym sektorze od lipca, kiedy PMI wyniósł 44 pkt.

W Niemczech przemysł też się w minionym miesiącu nieco ożywił. PMI wyniósł tam 44,7 pkt wobec 43 pkt w lipcu. Jednak to najniższy poziom od 37 miesięcy. Zamówienia eksportowe w niemieckich fabrykach spadły najbardziej od kwietnia 2009 r., co wskazuje na pogłębianie się recesji w strefie euro, a także jest skutkiem spowolnienia, zwłaszcza inwestycyjnego, w Chinach, gdzie PMI tylko w sektorze prywatnym zniżkował najbardziej od ponad trzech lat. Poprawiła się natomiast sytuacja w brytyjskim przemyśle, gdzie PMI wzrósł z 45,2 do 49,5 pkt.

– To nastraja bardziej optymistycznie. Nasi eksporterzy będą mieli ułatwione zadanie, żeby utrzymać dotychczasowy poziom eksportu, a nawet go zwiększyć – uważa Jacek Adamski, zastępca dyrektora generalnego PKPP Lewiatan.

Wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu wyniósł w sierpniu 48,3 pkt wobec 49,7 pkt w lipcu. Odczyt okazał się gorszy od średniej przewidywań analityków (49 pkt) i wyniósł tyle, ile najbardziej pesymistyczna prognoza na rynku.

– Lipcowa pozytywna niespodzianka była tylko chwilowym wyskokiem, a sierpień potwierdził, że w przemyśle panuje stagnacja – komentuje Ignacy Morawski, ekonomista PBP Banku.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Prognozy „Parkietu”.
Jak oszczędzać i inwestować w czasach spadających stóp procentowych?
Finanse
Czego może nas nauczyć Warren Buffett?
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej