Reklama
Rozwiń

Sankcje przeciwko Rosji uderzą w Unię

Szef monachijskiego Ifo, jednego z wiodących niemieckich instytutów ekonomicznych, Hans-Werner Sinn ostrzegł przed negatywnymi skutkami sankcji gospodarczych wobec Rosji dla wdrażanej obecnie reformy niemieckiej energetyki.

Publikacja: 07.03.2014 13:03

Hans-Werner Sinn

Hans-Werner Sinn

Foto: Bloomberg

- Nie możemy sobie pozwolić na politykę sankcji, ponieważ w związku z wdrażaniem reform systemu energetycznego jesteśmy coraz bardziej skazani na dostawy rosyjskiego gazu - powiedział Sinn w wywiadzie dla dziennika "Passauer Neue Presse".

- Próby wyłuskania krajów takich jak Ukraina z rosyjskiej strefy wpływów i związania ich z Zachodem graniczą z naiwnością - powiedział niemiecki ekonomista. Jego zdaniem UE prowadziła wobec Ukrainy "całkowicie nierealistyczną" politykę, która obecnie "legła w gruzach", a na sankcje Unii zwyczajnie nie stać.

Władze w Berlinie nie podzielają jednak troski Sinna. Przedstawiciel rządku podkreślił, iż nie ma powodu do obaw o ciągłość dostaw gazu. Zapewnił, że zapasy gazu są duże i kraj jest bardzo dobrze przygotowany na ewentualne, ale mało prawdopodobne przerwy w dostawie. Podobnie sytuacja wygląda z zapasami ropy.

Unia zawiesiła rozmowy z Rosją

UE postanowiła w czwartek zawiesić rozmowy z Rosją o liberalizacji wizowej oraz nowej umowie o partnerstwie i współpracy. Zagroziła Moskwie dalszymi sankcjami w odpowiedzi na rosyjskie działania zbrojne na Krymie.

Blisko trzy lata temu niemiecki rząd podjął decyzję o zamknięciu do 2022 roku wszystkich elektrowni atomowych i przestawieniu energetyki na odnawialne źródła energii. Przebudowa energetyki (tzw. transformacja energetyczna - Energiewende) uważana jest za najważniejszy projekt obecnego rządu kanclerz Angeli Merkel. W okresie przejściowym równowagę bilansu energetycznego mają zapewnić elektrownie na węgiel i gaz. Dostawy z Rosji pokrywają ponad jedną trzecią niemieckiego zapotrzebowania na gaz ziemny i ropę naftową.

"Jesteśmy skazani na Rosję"

Negatywnych skutków sankcji wobec Rosji obawia się też dyrektor Niemieckiej Izby Przemysłu i Handlu Martin Wansleben. - Jesteśmy politycznie i gospodarczo skazani na dobre stosunki z Rosją - powiedział Wansleben rozgłośni Deutschlandfunk. - Konflikt z Rosją nie wyjdzie Europie na dobre - ostrzegł przedsiębiorca. Jego zdaniem na sankcjach ucierpi także Rosja, której potrzebne są niemieckie inwestycje. Wansleben uznał zasadność sankcji w obecnej sytuacji politycznej, opowiedział się jednak za jak najszybszą deeskalacją konfliktu.

Na rosyjskim rynku działa obecnie 6 tys. niemieckich firm. Ich działalność zapewnia istnienie 300 tys. miejsc pracy w Niemczech. Wartość niemiecko-rosyjskich obrotów handlowych wyniosła w 2013 roku 76 mld euro.

- Nie możemy sobie pozwolić na politykę sankcji, ponieważ w związku z wdrażaniem reform systemu energetycznego jesteśmy coraz bardziej skazani na dostawy rosyjskiego gazu - powiedział Sinn w wywiadzie dla dziennika "Passauer Neue Presse".

- Próby wyłuskania krajów takich jak Ukraina z rosyjskiej strefy wpływów i związania ich z Zachodem graniczą z naiwnością - powiedział niemiecki ekonomista. Jego zdaniem UE prowadziła wobec Ukrainy "całkowicie nierealistyczną" politykę, która obecnie "legła w gruzach", a na sankcje Unii zwyczajnie nie stać.

Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora
Finanse
Prezes GPW: Jako giełda chcemy być bardziej widoczni w przestrzeni publicznej
Finanse
Polska będzie rozwijała się najszybciej w Unii Europejskiej