– Wsparciem dla cen obligacji była decyzja Europejskiego Banku Centralnego o obniżeniu stóp procentowych oraz rozpoczęciu ilościowego luzowania polityki pieniężnej. Dodatkowo wsparciem dla cen był, pomimo braku decyzji o obniżeniu stóp procentowych, gołębi wydźwięk konferencji po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej – wyjaśnia Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Plus Banku. Inwestorzy wyceniają teraz, że do końca I kwartału 2015 r. koszt pieniądza w Polsce spadnie o 0,75 pkt. proc.

Według ekonomistów nastoje na rynkach wciąż sprzyjają zakupom polskich obligacji. - Ceny kształtowane będą w znacznym stopniu przez nastroje inwestorów na rynkach globalnych. Uważamy, iż będą one zdominowane przez rosnące oczekiwania na obniżki stóp procentowych w Polsce, co oddziaływać będzie w kierunku dalszego spadku rentowności polskich obligacji. Dodatkowo może on zostać pogłębiony przez napływ kapitału portfelowego do Polski związany z ubiegłotygodniowym rozluźnieniem polityki monetarnej w strefie euro oraz słabymi, piątkowymi danymi z amerykańskiego rynku pracy – mówi Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole.

- Sytuacja na Ukrainie nie poprawia się na tyle szybko, aby oczekiwać rychłych wzrostów rentowności niemieckiego bunda. Najbardziej prawdopodobna na najbliższe dni wydaje się być stabilizacja cen, przy czym im bliżej końca tygodnia, tym istotniejsze mogą być oczekiwania dotyczące krajowych danych makro, które prezentowane będą od początku przyszłego tygodnia – mówi Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK.

Choć część analityków przyznaje, że ceny naszych papierów są już bliskie sufitu. – Pozytywne nastroje na rynku powinny się utrzymać, choć potencjał do spadków rentowności wydaje się nieco ograniczony biorąc pod uwagę ostatnie dość znaczące umocnienie krajowego rynku stopy procentowej w ostatnim okresie – piszą ekonomiści BZ WBK.