Był liderem. Flecistą z Hameln. Mówi się, że kiedy zmarł Buddy Holly, to umarła muzyka. Dzisiaj umarła muzyka dla ruchu konserwatywnego – powiedział po śmierci Charliego Kirka republikański senator z Kansas Roger Marshall.
Kirk zginął 10 września podczas spotkania ze studentami Utah Valley University. Zamachowiec oddał jeden strzał z odległości kilkudziesięciu metrów. Gubernator stanu Utah Spencer Cox jasno powiedział, że mamy do czynienia z zabójstwem politycznym i miał rację. Niektórzy widzieli w Kirku przyszłego prezydenta, inni zapowiadają po jego śmierci, że teraz takich Kirków będzie tysiąc. W ciągu swego krótkiego życia zainteresował miliony młodych ludzi konserwatyzmem i – co najważniejsze – zachęcił ich do głosowania.