Reklama
Rozwiń

Konieczne edukowanie z oszczędzania

Przyzwyczailiśmy się, że po zakończeniu pracy zawodowej państwo zapewnia nam godziwe świadczenia. Ale, rzeczywistość się zmieniła.

Publikacja: 15.10.2014 16:26

Tomasz Fronczak, dyrektor w TFI PZU

Tomasz Fronczak, dyrektor w TFI PZU

Foto: materiały prasowe

– Co jakiś czas spotykamy się w gronie ekspertów i rozmawiamy o zmianach. Ale na rozmowach się kończy i III filar wciąż pozostaje marginalnym elementem systemu emerytalnego - mówił podczas panelu dyskusyjnego dotyczącego dobrowolnych programów emerytalnych Tomasz Fronczak, dyrektor biura programów emerytalno-oszczędnościowych TFI PZU.

Jego zdaniem należy podjąć działania mające na celu stworzenie prostego i przejrzystego systemu regulacji, które by jasno określały możliwości i zasady oszczędzania zarówno dla przeciętnego Kowalskiego jak i dla przedsiębiorcy chcącego sfinansować takie oszczędzanie swoim pracownikom.

– Wciąż daleko nam do poziomów powszechności pracowniczych programów emerytalnych występujących w rozwiniętych krajach europejskich czy w USA, Kanadzie i Australii. Jednakże nie jest to jedynie wina przyjętych rozwiązań systemowych, obowiązujących przepisów i sytuacji ekonomicznej naszych pracodawców, ale w znaczącym stopniu jest to kwestia świadomości naszego społeczeństwa oraz brak wiedzy o potrzebie samodzielnego, systematycznego oszczędzania na prywatną emeryturę – mówił Fronczak.

Jak przekonywał, czas najwyższy uświadomić sobie tę smutną prawdę, że niestety, musimy sami zadbać o nasze zabezpieczenie emerytalne, bo być może państwo zapewni nam jedynie poziom minimum egzystencji, a może nawet i na to nie starczy. – W obecnej sytuacji państwo musi uświadomić społeczeństwo, zaczynając od edukacji już w szkołach podstawowych i rozszerzając wiedzę w tym zakresie wraz z wiekiem – mówił.

Od pokoleń przyzwyczajeni byliśmy do faktu, iż państwo po latach trudu pracy i budowania ogólnokrajowego bytu zapewni nam godziwe świadczenie po zakończeniu pracy zawodowej w postaci emerytury wypłacanej z ZUS. Niestety, rzeczywistość się zmieniła i to już 25 lat temu. W międzyczasie zmienił się system emerytalny, znacznie pogorszyła się sytuacja demograficzna, niekorzystnie wpływając na przyszłe zobowiązania ZUS, tłumaczył Tomasz Fronczak.

Eksperci uczestniczący w panelu dyskusyjnym zgodzili się, że zapisy do dobrowolnej części systemu powinny być automatyczne, z ewentualną możliwością rezygnacji. Ich zdaniem trzeci filar należy gruntownie przebudować.

– Co jakiś czas spotykamy się w gronie ekspertów i rozmawiamy o zmianach. Ale na rozmowach się kończy i III filar wciąż pozostaje marginalnym elementem systemu emerytalnego - mówił podczas panelu dyskusyjnego dotyczącego dobrowolnych programów emerytalnych Tomasz Fronczak, dyrektor biura programów emerytalno-oszczędnościowych TFI PZU.

Jego zdaniem należy podjąć działania mające na celu stworzenie prostego i przejrzystego systemu regulacji, które by jasno określały możliwości i zasady oszczędzania zarówno dla przeciętnego Kowalskiego jak i dla przedsiębiorcy chcącego sfinansować takie oszczędzanie swoim pracownikom.

Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora