Do wykorzystywania pozycji dominującej dochodzi zwłaszcza, gdy właściciel platformy jest równocześnie właścicielem wyszukiwarek internetowych. Taki usługodawca integruje różne usługi w jednym środowisku cyfrowym,  np. prowadzi serwis społecznościowy oferujący określone produkty i usługi, jednocześnie pełni rolę platformy sprzedażowej pośredniczącej między sprzedawcami a klientami (np. Google czy Amazon).

Przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii projekt ma rozszerzyć uprawnienia prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w postępowaniach dotyczących sytuacji, gdy mali przedsiębiorcy czy konsumenci mają sprzeczne interesy z wielkimi platformami internetowymi. Nowe uprawnienia dotyczą zwalczania takich czynów jak np. nagłe i nienależycie komunikowane i podejmowane przez dostawców zmiany w regulaminie korzystania z usługi czy nieudzielanie użytkownikom biznesowym informacji o zawieszeniu lub usunięciu ich konta lub niekomunikowanie przyczyn. UOKiK będzie mógł postawić też zarzut braku publikacji lub niewłaściwe sformułowanie ogólnych zasad dotyczących przetwarzania danych, a także  niejasnych zasad pozycjonowania w wyszukiwarkach lub jawnej dyskryminacji użytkowników biznesowych i faworyzowania podobnych własnych produktów czy usług.

Do katalogu czynów nieuczciwej konkurencji dołączą nowe — z  zakresu usług pośrednictwa internetowego i wyszukiwarek internetowych. Minister właściwy ds. gospodarki będzie mógł udzielać przedsiębiorcy informacji w związku z naruszeniem przepisów unijnych rozporządzeń regulujących te sprawy.

Czytaj więcej

Cyfrowi giganci nie będą mogli swawolić na rynku