Rubel odrobił już niemal całość strat. Sankcje nieskuteczne?

Notowania rosyjskiej waluty wobec dolara już niemal wróciły do poziomu sprzed inwazji na Ukrainę. Czy to dowód na małą skuteczność sankcji? Raczej skutek wspierania waluty środkami administracyjnymi oraz załamania importu.

Publikacja: 31.03.2022 21:00

Rubel odrobił już niemal całość strat. Sankcje nieskuteczne?

Foto: Bloomberg

Za 1 dolara płacono w czwartek rano 81 rubli, czyli tylko o mniej więcej 3 ruble więcej niż 23 lutego 2022 r., na dzień przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Ledwo co, bo 7 marca, za 1 dolara płacono rekordowe 172 ruble. Rosyjska waluta odrabiała więc straty poniesione w wyniku wojny i sankcji w bardzo szybkim tempie. Czy ten trend może być jednak kontynuowany w nadchodzących miesiącach?

Sztuczny rynek

Część analityków wskazuje, że na umacnianie się rubla poważny wpływ miały nadzieje związane z ukraińsko-rosyjskimi negocjacjami rozejmowymi. Rosyjscy analitycy widzą jednak główną przyczynę umocnienia w tym, że Rosja wciąż sprzedaje swoją ropę i gaz na rynkach międzynarodowych. Choć ten eksport najprawdopodobniej znacząco spadł w ostatnich tygodniach, to równocześnie, z powodu sankcji, doszło do załamania się importu. Skutkowało to poprawą bilansu handlowego Rosji.

– Spodziewamy się, że w kwietniu ten trend będzie kontynuowany. Średni kurs dolara może więc wynosić 70–75 rubli – prognozuje Jegor Żilnikow, analityk Promswiazbanku.

Czytaj więcej

Kreml boleśnie bije swoich obywateli. Odsetki tylko w rublach

Umocnienie rubla jest też jednak w dużym stopniu skutkiem restrykcji nałożonych przez Bank Rosji oraz rząd. Bank centralny zabronił bankom komercyjnym sprzedawania klientom obcych walut przez pół roku. Ograniczył też możliwość transferowania środków z depozytów walutowych. Rząd nakazał spółkom wymieniać na ruble 80 proc. przychodów wypracowywanych w obcych walutach. Rosyjskiej walucie pomogło również to, że Putin ogłosił, że kraje „nieprzyjazne” będą musiały płacić w rublach za rosyjską ropę i gaz.

To, że rubel bardzo się umocnił, nie oznacza jednak, że sankcje nie będą dotkliwe dla gospodarki rosyjskiej. Rosji wciąż grozi w tym roku poważna recesja, a sankcje mogą uderzyć w długoterminowe perspektywy rozwoju Rosji.

Łamanie kontraktów

W czwartek Putin ogłosił, że będą zawieszane kontrakty na dostawy gazu z kontrahentami, którzy nie będą chcieli rozliczać się w rublach. Choć wcześniejsza zapowiedź przejścia przez Rosję na rozliczenia rublowe w handlu z krajami „nieprzyjaznymi” przyczyniła się do umocnienia rosyjskiej waluty, to wprowadzenie tej groźby w życie może oznaczać problemy dla samej Rosji.

– Wstrzymanie dostaw gazu jako sankcji za niepłacenie w rublach podważałoby narrację o wiarygodnym dostawcy. Rosjanie mimo kryzysu energetycznego oraz wojny starają się zachować pozory wiarygodnego dostawcy. Żadna europejska firma nie skarżyła się na ograniczenie dostaw z Rosji – przyznaje Szymon Kardaś, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich.

– Byłoby to embargo nałożone przez Rosjan na samych siebie. Europa może sobie poradzić, bo jesteśmy już po okresie grzewczym. Kraje UE będą teraz koncentrować się na uzupełnieniu magazynów surowca. Siła szantażu Rosji jest w obecnej porze roku ograniczona – uważa Kamil Kliszcz, analityk mBanku DM.

Czytaj więcej

Putin funduje Rosjanom 16-procentową inflację

Michał Kozak, analityk Trigon DM, zaznacza, że prawdopodobnie krajowe rafinerie realizują obecnie kontrakty na dostawę ropy rosyjskiej, w których może być zawarta waluta rozliczeniowa, niebędąca rublem. Dostawy spotowe będą mocno ograniczane w kolejnych miesiącach. Dodał, że Polska jest w znacznie lepszej sytuacji, bo do końca roku będziemy mogli sobie pozwolić na rezygnację z dostaw gazu z Rosji, planowo także z ropy naftowej. Europa Zachodnia jest w trudniejszej sytuacji, szczególnie Niemcy.

PGNiG nie udziela informacji dotyczących stanowiska strony rosyjskiej, tłumacząc to ochroną zapisów kontraktów. Sam koncern nie odnotowuje jednak jak na razie żadnych przesłanek, które miałyby świadczyć o tym, że Rosjanie szykują się do zakręcenia kurka z gazem.

Za 1 dolara płacono w czwartek rano 81 rubli, czyli tylko o mniej więcej 3 ruble więcej niż 23 lutego 2022 r., na dzień przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Ledwo co, bo 7 marca, za 1 dolara płacono rekordowe 172 ruble. Rosyjska waluta odrabiała więc straty poniesione w wyniku wojny i sankcji w bardzo szybkim tempie. Czy ten trend może być jednak kontynuowany w nadchodzących miesiącach?

Sztuczny rynek

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Co się dzieje z cenami złota? Ma być jeszcze drożej
Finanse
Blisko przesilenia funduszy obligacji długoterminowych
Finanse
Babciowe jeszcze w tym roku. Ministerstwo zapewnia, że ma środki
Finanse
Wschodzące gwiazdy audytu według "Rzeczpospolitej"
Finanse
Szanse i wyzwania na horyzoncie