„Z przeprowadzonej przez UKNF analizy wynika, że najniższy, szacowany koszt dla banków (34,5 mld zł) związany jest z wariantem zaproponowanym w grudniu ub. r. przez przewodniczącego KNF, polegającym na zawarciu ugód z klientami, w ramach których mieszkaniowy kredyt walutowy od daty jego uruchomienia zostałby rozliczony tak, jak kredyt złotowy” – podała KNF w dzisiejszym komunikacie.
Wariant najbardziej kosztowny dla banków (234 mld zł) dotyczy sytuacji, w której doszłoby do unieważnienia kredytu (banki zwracają pobrane raty, zaś klienci nie zwracają kapitału ze względu na przedawnienie swoich roszczeń). Unieważnienie umów w wariancie ze zwrotem kapitału przez klientów (ale bez opłaty za korzystanie z niego) kosztowałoby 102 mld zł. Z kolei unieważnienie ze zwrotem kapitału oraz zapłacenie przez klientów opłaty za korzystanie z niego w czasie od wypłaty kredytu do jego unieważnienia to koszt rzędu 71 mld zł – szacuje KNF.