Zachwalane jako nowatorska i najbardziej przejrzysta metoda prywatyzacji aukcje spółek Skarbu Państwa wciąż nie zdają egzaminu. Na 28 aukcji, które odbyły się od 30 czerwca 2009 r. do 12 stycznia 2010 r., tylko dziewięć zakończyło się sukcesem. Zaledwie w jednym przypadku (aukcja z 18 grudnia 2009 r.) nabywców znalazły dwie z trzech sprzedawanych jednocześnie firm (białostockie Madro i Eltor z Wołomina). Na aukcje trafiają głównie małe i średnie firmy, dla których trudno byłoby znaleźć inwestora w inny sposób.
Łącznie na dotychczasowych aukcjach resort skarbu zarobił dla budżetu 53,4 mln zł, co na tle całości ubiegłorocznych przychodów z prywatyzacji (blisko 7 mld zł) nie jest kwotą imponującą. Tylko w trzech przypadkach (Madro, Wągrowieckie Przedsiębiorstwo Robót Mostowych, Kopalnia i Zakład Wzbogacania Kwarcytu Bukowa Góra) inwestorzy kupili spółki za więcej, niż wynosiła ich cena wywoławcza.
Nie wiadomo też, jaki finał będzie miała pilotażowa, udana aukcja z kwietnia ubiegłego roku (nieuwzględniona w zestawieniu), na której po raz pierwszy Skarb Państwa sprzedawał w tym trybie 100 proc. akcji spółki. Pozwoliła mu na to zmiana ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji (dotąd można było oferować na aukcjach jedynie 10 proc. akcji spółek Skarbu Państwa). Transakcję, w wyniku której 100 proc. firmy Koltram, producenta urządzeń do sterowania ruchem, miało trafić za 96 mln zł (20-proc. przebicie ceny wywoławczej) do konkurenta z branży, spółki Cogifer Polska, zakwestionował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
– Firma Cogifer w listopadzie odwołała się od tej decyzji. Sprawa trafiła w grudniu do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ale nie wyznaczono jeszcze terminu rozprawy – mówi „Rz” Małgorzata Cieloch, rzecznik UOKiK.
Większość aukcji kończy się klapą, bo inwestorzy nie zgadzają się na proponowaną cenę wywoławczą lub z powodu braku chętnych. Taki falstart spotkał w ubiegłym tygodniu Elektromontaż Poznań i Zielonogórskie Fabryki Mebli. Zdaniem niektórych ekspertów wystawiane na aukcji firmy w ogóle nie powinny mieć ceny wywoławczej.