Spadki na całym świecie

Giełdy europy środkowej i wschodniej. Przez pakiety świata przetoczyły się spadki. Nie były jednak głębokie

Publikacja: 22.10.2007 04:25

Inwestorów przestraszyły złe dane z amerykańskiego rynku nieruchomości i wysokie ceny ropy.

Indeksy giełdowe w Europie Środkowej i Wschodniej wypadły lepiej niż wskaźniki na rynkach rozwiniętych. Może to wynikać z utrzymującego się od kilku tygodni odpływu pieniędzy z funduszy inwestujących na giełdach w USA, zachodniej Europie i Japonii do tych, które lokują kapitał na rynkach wschodzących. Z danych portalu Emerging Portfolio Fund Research wynika, że w ubiegłym tygodniu do tzw. funduszy emerging markets napłynęło 3,3 mld dol. kapitału netto, podczas gdy z funduszy akcji amerykańskich, zachodnioeuropejskich i japońskich odpłynęło 6,1 mld dol. (netto). Nic dziwnego, że Dow Jones i S&P 500 straciły w ubiegłym tygodniu aż 4 proc., Eurofirts obniżył się o 2,3 proc., a warszawski WIG20 zakończył piątkową sesję o 1,7 proc. niżej niż tydzień wcześniej.

Budapeszt.

Indeks BUX stracił w ciągu pięciu dni 1,8 proc. Ostatnie tygodnie nie są pomyślne dla węgierskiej giełdy. BUX jako jedyny w regionie nie pobił ostatnio rekordu. Brakuje mu do niego jeszcze 8 proc. i nie zanosi się, by inwestorzy zaczęli nagle kupować papiery węgierskich spółek. W ostatnich dniach ostrożność wobec tego rynku mógł również wzbudzać fakt, że w poniedziałek i wtorek giełda w stolicy Węgier będzie zamknięta. W sytuacji dużej nerwowości na świecie dwa dni bez możliwości szybkiej reakcji to dużo.

Moskwa.

Indeks RTS stracił w ubiegłym tygodniu 1 proc. Ten z kolei rynek od sierpniowego załamania na światowych giełdach wypadał najlepiej. W ostatnich dniach trudno nie zauważyć przyczyny, dla której indeks w stolicy Rosji tracił relatywnie najmniej. Ceny ropy biją rekordy, a na moskiewskiej giełdzie ogromne znaczenie mają koncerny naftowe (np. akcje Rosnieftu zdrożały o 2,2 proc.). W czwartek Credit Suisse opublikował raport, w którym zaleca w krótkim okresie zwiększanie zaangażowania w spółki energetyczne kosztem firm wydobywających metale.

Praga.

Indeks PX stracił 1,2 proc. Akcje CEZ staniały o 1,3 proc., ponieważ inwestorzy realizowali zyski z poprzednich tygodni. Jeszcze w poniedziałek notowania koncernu były na rekordowym poziomie. Aż 5,4 proc. stracił Komercni Bank, co również jest efektem korekty po wcześniejszych zwyżkach. Akcje banków taniały zresztą w całym regionie. Bardzo dobrze radziła sobie natomiast Telefonica O

2

, której akcje zyskały 1,7 proc.

Inwestorów przestraszyły złe dane z amerykańskiego rynku nieruchomości i wysokie ceny ropy.

Indeksy giełdowe w Europie Środkowej i Wschodniej wypadły lepiej niż wskaźniki na rynkach rozwiniętych. Może to wynikać z utrzymującego się od kilku tygodni odpływu pieniędzy z funduszy inwestujących na giełdach w USA, zachodniej Europie i Japonii do tych, które lokują kapitał na rynkach wschodzących. Z danych portalu Emerging Portfolio Fund Research wynika, że w ubiegłym tygodniu do tzw. funduszy emerging markets napłynęło 3,3 mld dol. kapitału netto, podczas gdy z funduszy akcji amerykańskich, zachodnioeuropejskich i japońskich odpłynęło 6,1 mld dol. (netto). Nic dziwnego, że Dow Jones i S&P 500 straciły w ubiegłym tygodniu aż 4 proc., Eurofirts obniżył się o 2,3 proc., a warszawski WIG20 zakończył piątkową sesję o 1,7 proc. niżej niż tydzień wcześniej.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu