– Nic złego się nie dzieje – zapewnia "Rz" Józef Ruszar, dyrektor komunikacji społecznej NBP. – Za kilka dni podamy nazwisko nowego wiceprezesa. Dodał, że prezes NBP Sławomir Skrzypek od kilku dni rozmawia z pięcioma znanymi bankowcami odpowiedzialnymi za skarb w bankach komercyjnych. Spośród nich zostaną wyłonieni następcy ustępujących członków zarządu NBP.

Pruski był pierwszym zastępcą prezesa NBP od marca 2004 r. W czwartek przedstawił obszerne uzasadnienie swej decyzji. Wyjaśnił w nim, że do przerwania sześcioletniej kadencji skłoniły go szczególne okoliczności. Wśród głównych powodów wymienił decyzje prezesa NBP i zarządu dotyczące m.in. sposobu przyjmowania przez zarząd banku centralnego planu finansowego na 2008 r., prognoz niedoszacowujących ryzyko wzrostu inflacji, przyjętej strategii zarządzania rezerwami walutowymi, rozwiązań organizacyjnych oraz benchmarku strategicznego na 2008 r., a także zmiany ustroju organizacyjnego NBP czy zmiany regulaminu funkcjonowania zarządu NBP dotyczące sposobu sporządzania protokołów z jego posiedzeń.

"Kierując się swoją wiedzą i doświadczeniem, zgłaszałem zastrzeżenia oraz sprzeciw wobec decyzji prezesa NBP i zarządu NBP. Dawałem temu wyraz w stanowisku prezentowanym na posiedzeniach zarządu NBP, a w kwestiach najważniejszych byłem zmuszony zgłosić zdanie odrębne do decyzji zarządu NBP lub przedstawić pisemne stanowisko prezesowi NBP i członkom zarządu NBP" – napisał w oświadczeniu Pruski. Dodał,że jego wystąpienia nie tylko były ignorowane, ale w odpowiedzi na nie jego pozycja była stopniowo marginalizowana i w końcu przestała odpowiadać zadaniom wynikającym z ustawy o NBP.

Sławomir Skrzypek zdementował, jakoby którykolwiek z jego zastępców był pozbawiony swobody prezentowania własnych poglądów. "Zgodnie z prawem prezes miał za to prawo powierzać sprawowanie bieżącego nadzoru nad jednostkami i komórkami organizacyjnymi wybranym członkom zarządu" – czytamy w komunikacie NBP.

Jerzy Pruski jest doktorem nauk ekonomicznych. Był m.in. wiceprezesem LG Petro Banku i członkiem Rady Polityki Pieniężnej.