Nielojalni klienci firm ubezpieczeniowych

Osoby kupujące polisy stają się coraz bardziej aktywne i chętniej zmieniają towarzystwa. Firmy, które tego nie zauważą i nie dostosują swojej sieci sprzedaży do mobilności klientów, mogą mieć kłopoty

Publikacja: 31.01.2008 01:19

Nielojalni klienci firm ubezpieczeniowych

Foto: Rzeczpospolita

Takie wnioski wynikają z raportu podsumowującego ostatnie badania firmy konsultingowej Capgemini. Nowy trend widoczny jest szczególnie w krajach o dojrzałych rynkach ubezpieczeniowych. Wywołały go rosnąca konkurencja, łatwy dostęp do informacji (m. in. Internet) oraz szeroka oferta innowacyjnych polis (np. pay-as-you drive, czyli takich, w których cena ustalana jest na podstawie liczby przejechanych kilometrów).

Wzrost aktywności widoczny jest szczególnie w Wielkiej Brytanii, gdzie średnio co trzy lata klient zmienia polisę na samochód, a co pięć lat – na nieruchomość. – Ta aktywność w poszukiwaniu lepszych ubezpieczeń przez jedne firmy będzie postrzegana jako zagrożenie, a przez inne – jako szansa rozwoju – przyznaje Bertrand Lavayssiére, dyrektor zarządzający Capgemini Global Financial Services.

Badania firma przeprowadziła (wspólnie z European Financial Management & Marketing Association) na ponad 11 tys. klientów firm ubezpieczeniowych, ale nie w Polsce. U nas jeszcze żadna z instytucji finansowych nie dysponuje tego typu danymi. Z badań przeprowadzonych przed paroma laty na zlecenie „Rz” wynikało, że niewiele ponad 7 proc. Polaków kupuje polisę u innego niż dotychczas ubezpieczyciela. Dwukrotnie więcej zmienia supermarket lub operatora telekomunikacyjnego.

Autorzy raportu Capgemini konkludują, że czeka nas „znacząca ewolucja w sposobie sprzedaży ubezpieczeń”. Towarzystwa same będą musiały podzielić swoich klientów na grupy i dedykować im różne kanały sprzedaży. Do dyspozycji jest nie tylko sprzedaż bezpośrednia przez Internet i telefon (sprzedaż direct) oraz bancassurance (czyli sprzedaż poprzez banki), ale również poprzez pocztę, pośredników kredytowych czy dilerów samochodowych.

W Polsce wciąż najwięcej ubezpieczeń sprzedaje się w sposób tradycyjny, czyli przez agentów, rzadziej – przez brokerów.

Trzeba jednak przyznać, że w ciągu ostatniego roku dynamicznie rozwija się u nas sprzedaż przez telefon i Internet. Najczęściej oferowane tą drogą są ubezpieczenia majątkowe, np. samochodowe, mieszkaniowe, turystyczne. Zdaniem Piotra Romanowskiego, partnera w McKinsey & Company, składka ze sprzedawanych w ten sposób ubezpieczeń komunikacyjnych osiągnie w Polsce poziom kilkunastu procent znacznie szybciej niż dotychczas prognozowane cztery, pięć lat. Dziś w ten sposób sprzedawanych jest ok. 2 proc. polis samochodowych.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.bialy@rp.pl

Takie wnioski wynikają z raportu podsumowującego ostatnie badania firmy konsultingowej Capgemini. Nowy trend widoczny jest szczególnie w krajach o dojrzałych rynkach ubezpieczeniowych. Wywołały go rosnąca konkurencja, łatwy dostęp do informacji (m. in. Internet) oraz szeroka oferta innowacyjnych polis (np. pay-as-you drive, czyli takich, w których cena ustalana jest na podstawie liczby przejechanych kilometrów).

Wzrost aktywności widoczny jest szczególnie w Wielkiej Brytanii, gdzie średnio co trzy lata klient zmienia polisę na samochód, a co pięć lat – na nieruchomość. – Ta aktywność w poszukiwaniu lepszych ubezpieczeń przez jedne firmy będzie postrzegana jako zagrożenie, a przez inne – jako szansa rozwoju – przyznaje Bertrand Lavayssiére, dyrektor zarządzający Capgemini Global Financial Services.

Finanse
Duże długi mieszkańców w średnich miastach. Trudniej tu o dobre, stabilne dochody
Finanse
EBOR i Enterprise Investors inwestują w eTravel
Finanse
Oszczędności Polaków rosną szybciej niż ich długi. Kogo to martwi?
Finanse
Ofiary Berniego Madoffa odzyskały już 94 procent swoich pieniędzy
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Finanse
Chcesz obniżyć podatek PIT? To ostatni dzwonek na wpłatę na IKZE
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego