– Ryzyko poważnej recesji minęło – w ten sposób Glenn Stevens, szef Banku Rezerw Australii, uzasadnił podwyżkę. Dodał, że kondycja gospodarki uzasadnia stopniowe wycofywanie się z polityki stymulacji ekonomicznej.

– Pozwoli to wzmocnić stabilność wzrostu gospodarczego oraz utrzymać inflację przez kilka lat w wyznaczonych granicach – wyjaśnił.

Od września 2008 r. australijski bank obciął główną stopę procentową aż o 4,25 pkt proc. Przed wtorkową podwyżką znajdowała się ona na najniższym poziomie od półwiecza. Polityka banku przyczyniła się do tego, że Australia jest jednym z nielicznych krajów, które uniknęły w tym roku recesji.

Od jesieni 2008 r. banki centralne, by zapobiec głębokiemu załamaniu gospodarczemu, dokonały wielu obniżek. Wraz z oznakami wychodzenia świata z recesji rośnie szansa stopniowego zaostrzania polityki monetarnej. W sierpniu na podwyżkę stóp zdecydował się izraelski bank centralny. Ekonomiści spodziewają się, że tą drogą mogą wkrótce pójść: Norwegia, Korea Południowa, Kanada i Nowa Zelandia.