Nie ma porozumienia G20 o rynkach walutowych

Ministrowie finansów i prezesi banków centralnych pozostawili decyzje szefom państw. W Korei Południowej bez sukcesów

Aktualizacja: 25.10.2010 04:24 Publikacja: 25.10.2010 04:23

Przemawia Didier Reynders, belgijski minister finansów, Jean-Claude Trichet, szef Europejskiego Bank

Przemawia Didier Reynders, belgijski minister finansów, Jean-Claude Trichet, szef Europejskiego Banku Centralnego (z lewej)

Foto: AP

W weekend nie udało się doprowadzić do porozumienia, które złagodziłoby napięcia na rynkach walutowych. Jedynym sukcesem spotkania ministrów finansów i szefów banków centralnych w Korei Płd. pozostało przyznanie krajom rozwijającym się więcej praw głosu w radzie Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Uczestnicy spotkania pod naciskiem Amerykanów i Francuzów zgodzili się tylko na wpisanie do komunikatu końcowego, że ich kraje „powstrzymają się od dewaluacji, która miałaby zwiększyć ich konkurencyjność”. Czyli każdy obstaje przy swojej dotychczasowej polityce, a interwencje na rynkach walutowych będą dozwolone, pod warunkiem że będą miały inny cel niż zwiększenie konkurencyjności.

Nadzorem nad przestrzeganiem zasad ma się zajmować MFW, tyle że fundusz nie ma żadnych sankcji poza werbalnym napiętnowaniem „grzeszników”. Ostatecznie jednak ustalono, że na serio tym problemem zajmą się prezydenci i premierzy podczas listopadowego szczytu G20 w Seulu.

Totalną porażkę ponieśli Amerykanie, którzy domagali się wprowadzenia ścisłych regulacji dopuszczających konkretne poziomy deficytów i nadwyżek na rachunkach bieżących, po przekroczeniu których władze miałyby obowiązek interwencji, np. obniżenia lub podwyższenia podatków.

Wielką niewiadomą pozostaje, czy istotnie najwyższe władze krajów G20 będą w stanie podjąć decyzje, skoro nie byli tego w stanie zrobić ich ludzie znacznie lepiej rozumiejący kwestie uzależnień w światowej gospodarce, a przede wszystkim to, jak można doprowadzić do zmniejszenia wielkich różnic w handlu zagranicznym.

Spory w tej kwestii pojawiły się także w samej UE, gdzie Niemcy mają tradycyjnie wysoki eksport, Francja zaś jako jedyna opowiedziała się za wprowadzeniem numerycznych ograniczeń deficytów. Jednak minister finansów Kanady Jim Flaherty uważa, że do szczytu G20 zaplanowanego na 11 – 12 listopada zostało wystarczająco dużo czasu, by dobrze przygotować się do negocjacji. Sceptycy twierdzą, że takie propozycje będą łatwiejsze do zatwierdzenia, ale praktycznie niemożliwe do wdrożenia.

Ministrom udało się natomiast rozwiązać jeden problem – zmienić tak podział głosów w 24-osobowej radzie MFW, by więcej praw miały kraje rozwijające się, jak Indie i Brazylia.

Ostatecznie to Unia pod naciskiem USA zdecydowała się na odstąpienie dwóch ze swoich dziewięciu głosów. Ostatecznie Chiny będą miały więcej do powiedzenia niż Niemcy, Francja i W. Brytania i przesuną się na trzecie miejsce po USA i Japonii. Wzrośnie również znaczenie głosu Indii.

W weekend nie udało się doprowadzić do porozumienia, które złagodziłoby napięcia na rynkach walutowych. Jedynym sukcesem spotkania ministrów finansów i szefów banków centralnych w Korei Płd. pozostało przyznanie krajom rozwijającym się więcej praw głosu w radzie Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Uczestnicy spotkania pod naciskiem Amerykanów i Francuzów zgodzili się tylko na wpisanie do komunikatu końcowego, że ich kraje „powstrzymają się od dewaluacji, która miałaby zwiększyć ich konkurencyjność”. Czyli każdy obstaje przy swojej dotychczasowej polityce, a interwencje na rynkach walutowych będą dozwolone, pod warunkiem że będą miały inny cel niż zwiększenie konkurencyjności.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli