Chiny, które są największym eksporterem na świecie w pierwszych trzech miesiącach 2011 miały deficyt w handlu zagranicznym w wysokości 1,02 mld dol. wobec nadwyżki na poziomie 13,9 mld dol. w analogicznym okresie rok wcześniej.

W pierwszym kwartale import Państwa Środka wzrósł do rekordowego kwartalnego poziomu 400,7 mld dol.

- Dane są znakiem, że wysiłki jakie podejmują Chiny, aby odzyskać równowagę gospodarczą przynoszą efekty szybciej niż wielu sądziło. To powinno ostudzić zapędy władz na dalsze wzmacnianie juana – ocenia Shen Jianguang, analityk Mizuho Securities Asia. Ekonomista jest zdania, że w ciągu całego roku nadwyżka w bilansie handlowym spadnie poniżej 150 mld dol.

Zeszłoroczny bilans handlowy Chiny zamknęły ze 183 mld dol nadwyżką. Od rekordowego poziomu dodatniego salda handlu zagranicznego w 2008 roku kiedy kraj sprzedał towarów za kwotę o 295 mld dol większą niż kupił, bilans ten regularnie spada. W 2009 roku było to 196 mld dol. na plusie.

W zeszłym tygodniu Chiny podwyższyły stopy procentowe po raz czwarty od października 2010 roku, tj. od końca światowego kryzysu finansowego, w celu schłodzenia przegrzanej gospodarki, ograniczenia inflacji oraz zmniejszenia ryzyka baniek spekulacyjnych. Polityka monetarna Azjatyckiego giganta umacnia narodową walutę, co przekłada się na większą opłacalność importu, a mniejszą eksportu. Widać działania Ludowego Banku Chin przynoszą bardzo szybko efekty.