BRIC zyska na znaczeniu, stracą kraje rozwinięte

Kryzys, kłopoty strefy euro, zamieszki w Afryce zmieniają układ sił w gospodarce światowej. Maleje rola potęg, a rośnie BRIC – uważa Bank Światowy

Publikacja: 18.05.2011 05:14

Środek ciężkości gospodarki będzie się przesuwał

Środek ciężkości gospodarki będzie się przesuwał

Foto: Rzeczpospolita

Gospodarka całkowicie zmieniła się po kryzysie finansowym, który rozpoczął się upadkiem banku Lehman Brothers – uważają autorzy raportu Banku Światowego (BŚ) „Wielobiegunowość: nowa globalna gospodarka".

Wynika z niego, że praktycznie już zmienia się też układ sił  na świecie. Kraje rozwijające się będą odgrywały znacznie większą rolę niż dotychczasowe potęgi gospodarcze, za jakie uważano kraje rozwinięte z grupy G7.

PKB nowych potęg – Brazylii, Rosji, Indii, Chin (nazywanych BRIC) oraz Indonezji i Korei Płd. od 2011 do 2025 r. będzie rósł w tempie przynajmniej 4,7 proc. Tymczasem kraje rozwinięte nie osiągną szybszego tempa niż 2,3 proc.PKB – prognozuje BŚ.

W tej sytuacji w 2025 r. kraje szybko rozwijające się będą już wypracowywały ponad połowę światowego PKB. Biegunami wzrostu pozostaną jednak USA, strefa euro oraz BRIC rozszerzone o Indonezję i Koreę Płd.

W tej sytuacji zajdzie też zmiana w światowych systemach walutowych. Zdaniem BŚ nie ma co liczyć, że praktycznie jedyną globalną walutą pozostanie dolar, mimo że gospodarka USA nadal się będzie liczyła na świecie. Bo tak jak i rola dolara, jej udział będzie znacząco mniejszy. Wzrost potęgi krajów rozwijających się oznacza też zwiększenie ich roli w handlu i inwestycjach i większą aktywność firm, także poza granicami własnych krajów.

Na razie dolar pozostaje główną walutą. – Ale jego wagę w światowych transakcjach szybko dogania euro. Funt i jen mają jednocyfrowy udział w rynku – mówi główny ekonomista BŚ Justin Lin. Jego zdaniem nie da się uniknąć globalizacji juana. – W 2025 r. juan będzie tak samo liczył się w transakcjach handlowych, jak dolar i euro. Te trzy waluty powinny mieć jednakową rolę w światowym handlu i inwestycjach – dodaje.

Według BŚ trudno dziś określić, jakie będą straty globalnej gospodarki wynikające z trzęsienia ziemi i tsunami w Japonii, jaśminowej rewolucji w Afryce Płn. i kryzysu zadłużeniowego w strefie euro.

Gospodarka całkowicie zmieniła się po kryzysie finansowym, który rozpoczął się upadkiem banku Lehman Brothers – uważają autorzy raportu Banku Światowego (BŚ) „Wielobiegunowość: nowa globalna gospodarka".

Wynika z niego, że praktycznie już zmienia się też układ sił  na świecie. Kraje rozwijające się będą odgrywały znacznie większą rolę niż dotychczasowe potęgi gospodarcze, za jakie uważano kraje rozwinięte z grupy G7.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje