Majowy wskaźnik inflacji, w ujęciu rok do roku, był wyższy od oczekiwań analityków i wyniósł 9,06 proc. Po tym, jak w kwietniu inflacja w Indiach wyniosła 8,66 proc., a tempo wzrostu wskaźnika cen towarów i usług było nieco mniejsze niż miesiąc wcześniej, eksperci oczekiwali, że poziom inflacji nie przekroczy 9 proc.

Co prawda w porównaniu z kwietniem spadły ceny żywności i paliwa, ale szybciej niż przypuszczali eksperci rosły ceny wyrobów przemysłowych – z 6,18 proc w kwietniu do 7,27 proc. Paliwo wciąż drożało w szybkim tempie (12,32 proc.), ale i tak było to mniej niż miesiąc wcześniej, kiedy inflacja cen paliw w ujęciu rocznym wzrosła o ponad 13 proc. Wskaźnik wzrostu cen żywności spadł z 8,71 proc. w kwietniu do 8,37 proc.

W czwartek spodziewana jest decyzja indyjskiego banku centralnego (RBI) w sprawie ewentualnego podniesienia stóp procentowych. Wielce prawdopodobna podwyżka będzie już 10. od marca ubiegłego roku. W maju RBI podniósł wysokość stopy referencyjnej o 50 punktów bazowych, do 7,25 proc.

Gospodarka indyjska, choć wciąż bardzo rozpędzona, złapała zadyszkę. W pierwszym kwartale br. PKB Indii wzrosło o 7,8 proc i był to pierwszy raz od końca 2009 r. roku, kiedy to wzrost PKB był poniżej 8 proc.

Również w ujęciu rocznym wyniki I kwartału były niższe od oczekiwanych. W skali roku finansowego, który w Indiach liczy się od końca marca do kwietnia, wzrost produktu krajowego brutto wyniósł 8,5 proc., podczas gdy rząd zapowiadał 8,6 proc.