Wśród osób zainteresowanych inwestowaniem przez Internet blisko 70 proc. deklaruje, że oczekuje zysków wyższych niż 4 pkt proc. ponad inflację – wynika z analizy ankiet przeprowadzonych przez Money Makers, firmę oferującą usługi zarządzania aktywami.
Ryzyko wliczone w zyski
Autorzy raportu zwracają uwagę, że tak wysoki wynik w dłuższej perspektywie mogą osiągać strategie oparte w dużej mierze na inwestowaniu w akcje. Z kolei strategie z dużym udziałem akcji są bardzo podatne na sytuację rynkową i mogą w pewnych okresach przynosić stratę. Jednak większość badanych inwestorów jest na to gotowa i takich inwestycji szukają. W pytaniu, czy byliby zainteresowani inwestycją, która może przynieść im wysokie zyski w dłuższym horyzoncie czasu, nawet jeżeli oznacza to możliwość poniesienia dużych strat w początkowym okresie, aż 71 proc. twierdzi, że taki typ inwestycji jest dla nich interesujący.
Zdecydowana większość pytanych (ponad 83 proc.) deklaruje, że nie zdecydowałaby się na wypłatę środków w przypadku, gdy po dwóch miesiącach od momentu zainwestowania wartość ich inwestycji spadła o 20 proc. Ponad 18 proc. inwestujących przez Internet rozważałoby lub zdecydowanie wpłaciłoby dodatkowe środki. Jednak niemal 17 procent osób pytanych w badaniu w takiej sytuacji wycofałoby środki, a jedna na trzy osoby byłaby zaniepokojona.
Straty w krótkim terminie
Eksperci Money Makers zwracają uwagę, że dopłata dodatkowych środków w sytuacji spadków na rynkach (uśrednianie w dół, czyli kupowanie coraz tańszych akcji, by osiągnąć wyższą stopę zwrotu i zniwelować efekty spadku ceny papierów) jest dobrym krokiem, jeśli jesteśmy pewni, że perspektywy rynkowe są bardzo dobre, a korekta jest tylko chwilowa. W przypadku dalszych spadków może doprowadzić do większych strat.
Sondaż pokazał, że jest jednak ogromna różnica pomiędzy akceptacją potencjalnej straty w krótkim terminie (zwłaszcza gdy jest to początek inwestycji) oraz w długim terminie. Inwestujący przez Internet, precyzując, jakiej wartości portfela spodziewaliby się po roku, gdyby dziś zainwestowali 10 tys. zł, okazywali się już bardziej zachowawczy, bo 45 proc. osób zaakceptowałoby stratę w wysokości 20 proc. (spodziewając się, że być może zarobią 30 proc.), a blisko 40 proc. dopuściłoby utratę 10 proc. portfela (spodziewając się, że być może zarobią 16 proc.). Świadomość, że oczekując wyższych zysków, trzeba akceptować ryzyko utraty części kapitału, wynika z doświadczenia z inwestowania w fundusze inwestycyjne i bezpośredniego inwestowania na giełdzie.