Pożyczki mniej ryzykowne

Firmy pożyczkowe chcą wymieniać się wiedzą o klientach z Biurem Informacji Kredytowej

Publikacja: 20.12.2012 03:04

Pożyczki mniej ryzykowne

Foto: Fotorzepa, Darek Gorajski DG Darek Gorajski

Grupa pozabankowych firm pożyczkowych, zrzeszonych w Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych, prowadzi rozmowy z Biurem Informacji Kredytowej o możliwości współpracy.  Jak wynika z informacji "Rz", pierwsze spotkanie już się odbyło, a do kolejnych ma dojść wkrótce.

- W spotkaniu uczestniczyli niemal wszyscy członkowie KPF z sektora pożyczkowego, poza jedną firmą, której nie udało się dotrzeć - mówi "Rz" Andrzej Roter, przewodniczący Konferencji.

Wymiana informacji

KFP zrzesza siedem największych firm, które udzielają pożyczek, ale nie są bankami. Członkami organizacji są m.in. lider rynku, firma Provident, a także Profi Credit,  Optima, Mikrokasa i Tempo Finanse. Udział członków KPF w rynku niebankowych pożyczkodawców sięga blisko 90 proc.

Na spotkaniu nie doszło jeszcze do żadnych ustaleń, ale jak wynika z informacji "Rz", współpraca miałaby polegać na tym, że firmy pożyczkowe, podobnie jak robią to teraz  banki, mogłyby korzystać z bazy informacji BIK na temat zadłużenia klientów, ich historii kredytowej, a także zaległości w spłacaniu rat kredytu.

BIK deklarował już w przeszłości, że jest gotowy na wymianę informacji z firmami, których działalności nie reguluje nadzór finansowy. Jednak jeśliby do niej doszło, warunkiem jest, aby odbywała się na zasadzie wzajemności. To oznacza, że firmy pożyczkowe nie tylko same korzystałyby z bazy BIK, ale musiałyby też przekazywać informacje o swoich klientach.

Co za tym idzie osoba, która zaciąga pożyczkę w firmie pozabankowej, musiałaby wyrazić zgodę na to, aby firma ta przekazała BIK informacje na temat jej zadłużenia i historii kredytowej. - Z punktu widzenia przepisów prawa, taka współpraca jest możliwa,  pozwala na nią ustawa o kredycie konsumenckim - mówi nam osoba znająca sprawę.

Mniejsze ryzyko

W opinii ekspertów, takie rozwiązanie byłoby korzystne zarówno dla banków, jak i dla  samych firm pożyczkowych. Wiele problemów, związanych z udzielaniem pożyczek poza sektorem bankowym  wynika bowiem właśnie z braku możliwości sprawdzenia wiarygodności kredytowej klienta.

Firmy pozabankowe nie uczestniczą w wymianie informacji, dlatego banki nie mogą sprawdzić, czy klient, któremu udzielają kredytu, nie jest zadłużony w instytucji pozabankowej. Klient składając wniosek o kredyt, może łatwo zataić taką informację.

- Skutek jest taki, że decyzje kredytowe są obarczone większym ryzykiem. Rozrost firm pozabankowych może prowadzić do istotnego pogorszenia jakości portfela kredytowego, który jest finansowany z oszczędności klientów - podkreślał wielokrotnie w rozmowie z „Rz" Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich. - Dla firm pożyczkowych współpraca z BIK to również możliwość poprawy jakości portfela - przyznaje  Andrzej Roter.

Negocjacje pomiędzy KPF a BIK dotyczą kosztów uczestnictwa w wymianie informacji.  W przypadku banków, które na dużą skalę pobierają raporty o klientach, są one niewielkie i wynosza w granicach kilku złotych za jeden raport.

- Decydujące znaczenie ma cena usługi. Powinna być ona wielokrotnie niższa niż dla banków - uważa Roter.

Rynek rośnie

Z najnowszego raportu KPF, który powstał na bazie danych przekazanych przez pięć największych firm pożyczkowych w Polsce (m.in. Providenta i Profi Credit) wynika, że rynek pozabankowy w Polsce szybko rośnie. W 2011 r. wartość udzielonych pożyczek była bliska 1,8 mld zł, wobec 1,5 mld zł rok wcześniej. Liczba udzielonych pożyczek w ubiegłym roku wyniosła 1,1 mln. Przeciętna wartość pojedynczego zaciągniętego zadłużenia to ok. 1,5 tys. zł. Wartość portfela na koniec 2011 r. przekroczyła 2 mld zł i w ciągu 5 lat wzrosła o  blisko 60 proc. Firmy zrzeszone w KPF w ubiegłym roku obsłużyły ponad 1 mln klientów. Ich liczba od 2009 r. systematycznie rośnie.

Andrzej Roter z KPF spodziewa się, że na rynku pozabankowym będzie rosła konkurencja, co skłoni firmy do obniżania cen  pożyczek. W ciągu ostatnich pięciu lat przychody firm pozabankowych rosły średnio o ok. 7 proc. rocznie. W ubiegłym roku wyniosły ponad 1,4 mld zł.  Zysk netto sięgnął 164 mln zł, o blisko 40 mln  zł więcej niż rok wcześniej.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

a.kaminska@rp.pl

Grupa pozabankowych firm pożyczkowych, zrzeszonych w Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych, prowadzi rozmowy z Biurem Informacji Kredytowej o możliwości współpracy.  Jak wynika z informacji "Rz", pierwsze spotkanie już się odbyło, a do kolejnych ma dojść wkrótce.

- W spotkaniu uczestniczyli niemal wszyscy członkowie KPF z sektora pożyczkowego, poza jedną firmą, której nie udało się dotrzeć - mówi "Rz" Andrzej Roter, przewodniczący Konferencji.

Pozostało 90% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli