Ekipa w Paryżu przygotowuje reformy, które zmniejszą wysokie koszty pracownicze i zapewnią większą elastyczność rynku pracy, ale wszystkie te działania są dalekie do tego, co Hiszpania już zrobiła.
- Wiele działań dostosowawczych w Hiszpanii wynika z bardzo ostrego kryzysu, a bardzo drastyczne posunięcia mają ograniczyć koszty pracownicze i zwiększyć elastyczność rynku pracy - stwierdził szef misji MFW we Francji, Edward Gardner. - W tym względzie Francja straciła wobec Hiszpanii, jeśli chodzi o konkurencyjność.
Jednostkowe koszty pracownicze, często brane przez ekonomistów do szacowania konkurencyjności, zmalały w Hiszpanii w ciągu ostatnich 5 lat o 5 proc., podczas gdy we Francji wzrosły o 10 proc. - wynika z danych OECD. Koszt zatrudnienia francuskiego pracownika wynosił w 2011 r. 34,2 euro za godzinę, a w Hiszpanii 20,6 euro - podał ostatnio Eurostat.
Przy bezrobociu 26 proc. niektórzy szefowie firm w Hiszpanii mówią, że pracownicy są teraz bardziej skłonni do elastycznego czasu pracy i do niższej płacy początkowej, aby uniknąć utraty pracy.
Francois Hollande chcąc powstrzymać konkurencyjną degradacje Francji przewiduje na razie 20 mld euro ulg podatkowych dla firm, aby zmniejszyć ich koszty pracownicze, i reformę rynku pracy, która da większa elastyczność pracodawcom.