Hiszpania depcze po piętach Francji

Gospodarka Francji, będąc w cieniu niemieckiej, traci coraz bardziej do południowej Europy, zwłaszcza Hiszpanii. To wszystko mimo starań prezydenta Hollande o zwiększenie konkurencyjności

Publikacja: 06.02.2013 12:53

Hiszpania depcze po piętach Francji

Foto: Bloomberg

Ekipa w Paryżu przygotowuje reformy, które zmniejszą wysokie koszty pracownicze i zapewnią większą elastyczność rynku pracy, ale wszystkie te działania są dalekie do tego, co Hiszpania już zrobiła.

- Wiele działań dostosowawczych w Hiszpanii wynika z bardzo ostrego kryzysu, a bardzo drastyczne posunięcia mają ograniczyć koszty pracownicze i zwiększyć elastyczność rynku pracy - stwierdził szef misji MFW we Francji, Edward Gardner. - W tym względzie Francja straciła wobec Hiszpanii, jeśli chodzi o konkurencyjność.

Jednostkowe koszty pracownicze, często brane przez ekonomistów do szacowania konkurencyjności, zmalały w Hiszpanii w ciągu ostatnich 5 lat o 5 proc., podczas gdy we Francji wzrosły o 10 proc. - wynika z danych OECD. Koszt zatrudnienia francuskiego pracownika wynosił w 2011 r. 34,2 euro za godzinę, a w Hiszpanii 20,6 euro -  podał ostatnio Eurostat.

Przy bezrobociu 26 proc. niektórzy szefowie firm w Hiszpanii mówią, że pracownicy są teraz bardziej skłonni do elastycznego czasu pracy i do niższej płacy początkowej, aby uniknąć utraty pracy.

Francois Hollande chcąc powstrzymać konkurencyjną degradacje Francji przewiduje na razie 20 mld euro ulg podatkowych dla firm, aby zmniejszyć ich koszty pracownicze, i reformę rynku pracy, która da większa elastyczność pracodawcom.

Szef jednej z grup lobby przemysłowego, Groupe des Federations Industrielles,  Pierre Gattaz twierdzi, że potrzeba znacznie więcej działań, zwłaszcza w wydatkach publicznych, które stanowią 56 proc. PKB i są drugie co do wielkości, za Danią,  w rozwiniętym świecie.

-  Dzisiejsze wydatki publiczne są jutrzejszymi podatkami i kosztami socjalnymi, a następnie źródłem bezrobocia. Dopóki nie zajmiemy się dogłębnie tym problemem, dopóty będziemy mieć do czynienia z ogromnym obciążeniem podatkowym i słabą konkurencyjnością -  twierdzi Gattaz.

Po ulgach podatkowych dla firm i reformie rynku pracy prezydent Francji zamierza zająć się zreformowaniem systemu emerytalnego, ale cały czas trzymał się z dala od obietnic zmniejszenia wydatków, co mogłoby osłabić jego popularność w sektorze budżetowym.

Rośnie atrakcyjność Hiszpanii

Francuskie firmy  zauważyły, że koszty pracownicze w Hiszpanii maleją, zwłaszcza firmy  samochodowe cierpiące na mały popyt  i wysokie koszty  na własnym podwórku.

Renault zapowiedział związkom, że do 2016 r. zmniejszy zatrudnienie o 7500 ludzi, nie obsadzając  zwalnianych miejsc pracy.  Z kolei w listopadzie ogłosił plan stworzenia w Hiszpanii 1300 miejsc pracy po uzyskaniu od tamtejszej załogi ustępstw  w zarobkach i czasie pracy. - Moim zdaniem Hiszpania idzie bardzo szybko we właściwym kierunku przywrócenia konkurencyjności przemysłowej - powiedział Carlos Ghosn agencji Reutera.

Firma należąca w 15 proc. do państwa oświadczyła pracownikom, aby też poszli na ustępstwa, to unikną zamykania fabryk we Francji.

Renault nie jest jedyną firmą zwiększającą działalność w Hiszpanii. Także Ford przenosi miejsca pracy z Belgii do Hiszpanii, która już stała się drugim w Europie krajem produkującym samochody, po Niemczech.

Rosnąca konkurencyjność  Hiszpanii zaczyna niepokoić członków francuskiego rządu, gdy firmy francuskie muszą coraz bardziej walczyć z hiszpańskimi w międzynarodowych przetargach. - Widzę wyraźnie, że składają zawrotne oferty - stwierdziła minister handlu Nicole Bricq mówiąc  o kontraktach  w Ameryce Łacińskiej i przetargach na infrastrukturę. Nie wymieniła żadnego projektu, ale w grudniu odwiedziła Kolumbię i Ekwador, aby zachęcać tamtejsze władze do poparcia oferty francuskich firm na budowę metra w Bogocie i Quito.

Udział Francji w eksporcie strefy euro do reszty  świata zmalał z ponad 15 proc. dziesięć lat temu do 12,8 proc., Hiszpania zwiększyła swój z 5 do 6 proc., z czego większość przypadła na ostatnie dwa lata.

Co więcej, wraz ze wzrostem wartości euro na rynkach walutowych, eksporterzy hiszpańscy korzystają bardziej  na kursie walutowym od francuskich rywali - wynika z opracowania Deutsche Banku. Szacuje on  poziom odporności francuskich eksporterów na 1,24 dolarów, przy obecnym kursie  1,35, podczas gdy firmy hiszpańskie są odporne na kurs 1,9 dolara dzięki niższym płacom i większej wydajności ludzi, szczęśliwych, że mają pracę w kraju, gdzie co czwarty jej szuka.

Jedynym pocieszeniem dla Francji jest to, że nadal jest najbardziej atrakcyjnym miejscem dla bezpośrednich inwestycji zagranicznych. W ubiegłym roku wzrosły, ale to nie świadczy o jej konkurencyjności, a wielu inwestorom weszło do Francji tylko dlatego, aby korzystać z drugiego w strefie euro rynku wewnętrznego.

Południe Europy też zyskuje

Hiszpania nie jest jedynym krajem zyskującym na konkurencyjności, bo pojawiają się sygnały, że Wiochy, Portugalia,  a nawet Grecja ograniczają płace i poprawiają bilanse handlowe.

- Patrząc wyłącznie pod względem kosztów, działania podejmowane przez kraje z problemami basenu śródziemnomorskiego - Włochy, Hiszpanię, Grecję i Portugalię - nie wywierają  presji na francuskich dostawców towarów i usług - ocenia ekonomista ds. Francji w OECD, Peter Jarrett.

Francja musi  zwiększyć wydajność, obniżyć zarobki albo  wejść w bardziej innowacyjne rynki wyrobów wysokiej jakości, których produkcja nie będzie taka łatwa gdzie indziej - uważa. - A jeśli nie potrafi zastosować kombinacji tych trzech czynników, to wtedy działalność będzie przemieszczać się z Francji do tych krajów - dodał.

Profesor ekonomii z Uniwersytetu Aix-Marsylia, Gilbert Cette, który doradzał prezydentowi w sprawie reformy rynku pracy powiedział, że dopiero za 3 lata będzie można dostrzec owoce tych działań, ale przewaga Francji polega na tym, że zaczęła  reformy na własnych warunkach. - Oni czekali z reformami, aż doszli do ściany. Francja nie jest w  sytuacji totalnego kryzysu i mimo tego podejmuje reformy - stwierdził Cette.

Ekipa w Paryżu przygotowuje reformy, które zmniejszą wysokie koszty pracownicze i zapewnią większą elastyczność rynku pracy, ale wszystkie te działania są dalekie do tego, co Hiszpania już zrobiła.

- Wiele działań dostosowawczych w Hiszpanii wynika z bardzo ostrego kryzysu, a bardzo drastyczne posunięcia mają ograniczyć koszty pracownicze i zwiększyć elastyczność rynku pracy - stwierdził szef misji MFW we Francji, Edward Gardner. - W tym względzie Francja straciła wobec Hiszpanii, jeśli chodzi o konkurencyjność.

Pozostało 91% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli