Payleven to pierwsza na polskim rynku firma oferująca bezabonamentowy czytnik kart płatniczych. Urządzenie nazywa się „Chip & PIN" i żeby z niego korzystać, potrzebny jest smartfon lub tablet z dostępem do Internetu. Aby zatwierdzić transakcję, wystarczy wprowadzić kartę do czytnika. Potwierdzenie klient otrzymuje na e-mail. Firma zachwala swój produkt jako rozwiązanie dla drobnych przedsiębiorców, tańsze od tradycyjnych terminali płatniczych.
Jak wynika z badań NBP, 9 na 10 z nas otrzymuje wynagrodzenie na konto bankowe, ale aż 82 proc. transakcji dokonujemy gotówką. – Jedną z przyczyn jest utrudniony dostęp do płatności kartą w małych punktach handlowych: tylko jedna trzecia małych sklepów spożywczych, osiedlowych, kiosków i bazarów posiada taką możliwość. Swoje działania kierujemy właśnie do małych punktów handlowych, które mogą przyjmować płatności kartą, nie ponosząc stałych, comiesięcznych kosztów – mówi Mateusz Tabencki z Payleven.
Za tradycyjny terminal płatniczy co miesiąc sprzedawcy płacą abonament w wysokości 100–150 zł oraz prowizję od każdej transakcji, której wysokość różni się w zależności od rodzaju karty, którą płaci klient. – My wyeliminowaliśmy abonament, a prowizja pobierana od każdej płatności jest stała i od dzisiaj wynosi 2,75 proc. kwoty transakcji, bez względu na to, jakiej karty używa klient. Payleven nie wymaga też minimalnego poziomu obrotów. Koszt czytnika to 399 zł – mówi Tabencki.
Według szacunków Payleven, miesięczny koszt korzystania z czytnika przy średniej wartości transakcji 50 zł i obrocie 5 tys. zł to 137 zł. W przypadku tradycyjnego terminalu wynosi natomiast ok. 315 zł (przyjmując średnią wartość prowizji od transakcji 2 proc. + 19 gr i abonamencie 80 zł).
Brytyjski Payleven działa na naszym rynku od kilku miesięcy. Przedstawiciele firmy nie chcą jeszcze informować, ilu klientów już korzysta z czytnika „Chip & PIN". Mateusz Tabencki mówi, że zainteresowanie tym rozwiązaniem jest coraz większe. – Wśród naszych klientów są taksówkarze, projektanci mody, lekarze, fryzjerzy – wymienia.