Reklama
Rozwiń
Reklama

Wojna na Świętokrzyskiej

Ministerstwo Finansów, Narodowy Bank Polski i Komisja Nadzoru Finansowego w starciu o rządy dusz w polskich bankach.

Aktualizacja: 12.08.2013 01:18 Publikacja: 12.08.2013 01:18

Ulica Świętokrzyska, jedna z głównych arterii Warszawy. Od niemal dwóch lat buduje się tam druga linia metra. Trzeba trochę się nachodzić, aby pokonać krótkie odcinki drogi między trzema instytucjami odpowiedzialnymi za to, aby polska gospodarka sprawnie funkcjonowała.

Ale oddalanie się od siebie Narodowego Banku Polski, Komisji Nadzoru Finansowego i Ministerstwa Finansów to wina nie tylko placu budowy. Za grubymi murami budynków toczy się bowiem bój o to, kto na Świętokrzyskiej będzie górą i przejmie władzę nad sektorem bankowym. Szwadrony Ministerstwa Finansów mają przewagę, ale wynik starcia jeszcze nie jest przesądzony.

Od przeszło pięciu lat pieczę nad systemem finansowym w Polsce sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego (wcześniej nadzór był w gestii NBP). To stamtąd wychodzą między innymi zalecenia i rekomendacje dla banków określające, na jakich zasadach mogą one udzielać kredytów i jak powinny rozporządzać zarobionymi pieniędzmi. Obok polityki pieniężnej i fiskalnej to kolejne ważne narzędzie pobudzania lub chłodzenia popytu w gospodarce. Teraz oręż w postaci wydawania rekomendacji dla banków KNF może stracić.

Z ręki przewodniczącego Andrzeja Jakubiaka chce je wytrącić minister finansów Jacek Rostowski do spółki z Markiem Belką, prezesem banku centralnego.

Projekt ustawy o tzw. nadzorze makroostrożnościowym zakłada bowiem uchylenie punktu w prawie bankowym, na podstawie którego KNF może wydawać rekomendacje dotyczące ostrożnego i stabilnego zarządzania bankami. Kompetencje ma przejąć Rada Ryzyka Systemowego, której przewodniczyć będzie NBP. Rola Komisji Nadzoru Finansowego ma natomiast ograniczać się do mikronadzoru, czyli w praktyce wydawania technicznych, niemających wpływu na cały sektor, zaleceń dla poszczególnych banków.

Reklama
Reklama

 

Więcej w najnowszym numerze tygodnika Bloomberg Businessweek

Ulica Świętokrzyska, jedna z głównych arterii Warszawy. Od niemal dwóch lat buduje się tam druga linia metra. Trzeba trochę się nachodzić, aby pokonać krótkie odcinki drogi między trzema instytucjami odpowiedzialnymi za to, aby polska gospodarka sprawnie funkcjonowała.

Ale oddalanie się od siebie Narodowego Banku Polski, Komisji Nadzoru Finansowego i Ministerstwa Finansów to wina nie tylko placu budowy. Za grubymi murami budynków toczy się bowiem bój o to, kto na Świętokrzyskiej będzie górą i przejmie władzę nad sektorem bankowym. Szwadrony Ministerstwa Finansów mają przewagę, ale wynik starcia jeszcze nie jest przesądzony.

Reklama
Finanse
Ukraina znów bez porozumienia z wierzycielami. Restrukturyzacja w zawieszeniu
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Finanse
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Finanse
BLIK o atakach hakerów. „Bezpieczeństwo użytkowników nie było zagrożone”
Finanse
Duża awaria Blika, nie działają płatności. Operator: Obserwujemy zewnętrzny atak
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Finanse
Silny jak polski konsument. Leasing liczy na inwestycje
Materiał Promocyjny
Wiedza, która trafia w punkt. Prosto do Ciebie. Zamów już dziś!
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama