Sąd z Karlsruhe powtórzył, że fundusz w wysokości 700 mld euro nie narusza prawa izby niższej parlamentu Niemiec, Bundestagu, do decydowania w kwestiach budżetowych, dopóki izba ta ma dostateczne uprawnienia w nadzorowaniu ESM.
- Rezultat jest jasny: skarga konstytucyjna jest nie do przyjęcia, a w dodatku nieuzasadniona - oświadczył przewodniczący sądu Andreas Vosskuhle podczas odczytywania wyroku w obecności całego składu sędziowskiego. - Mimo zakładanych zobowiązań autonomia budżetowa niemieckiego Bundestagu jest dostatecznie zabezpieczona - dodał.
Sąd oświadczył, że podjęto działania dla zapewnienia, by zobowiązania Niemiec wobec ESM zostały ograniczone do 190 mld euro, a każda podwyżka podlegałaby aprobacie albo sprzeciwie tej izby.
W gronie ponad 35 tys. powodów znaleźli się wykładowcy uczelniani, deputowani z koalicji rządzącej i z opozycji, którzy twierdzili, że ESM oznacza bezprawne przeniesienie suwerenności z Berlina do Brukseli.
Nadal wątpliwości do co skupu obligacji
Jak się spodziewano, Vosskuhle nie wypowiedział się bezpośrednio w sprawie legalności nieograniczonego skupowania przez EBC obligacji państwowych, co było głównym doraźnym posunięciem ratunkowym od czasu powstania 4 lata temu kryzysu długu narodowego.