Reklama

Bruksela wzięła się za pośredników

Parlament Europejski uchwalił przepisy, które mogą zrewolucjonizować sprzedaż produktów finansowych.

Publikacja: 17.04.2014 02:24

Bruksela wzięła się za pośredników

Foto: Bloomberg

Chodzi o dyrektywę w sprawie rynków instrumentów finansowych, tzw. MIFID II. Wśród wielu obszarów, które reguluje ten przepis, znalazło się również doradztwo finansowe.

Większa przejrzystość

Politycy europejscy przygotowali pośrednikom prawdziwą rewolucję. Nowe przepisy zakładają bowiem, że niezależni doradcy finansowi nie będą mogli przyjmować prowizji od dostawców produktów, które sprzedają. Firmy, które są wynagradzane na takiej zasadzie (w odróżnieniu od doradców nazwijmy je pośrednikami), a więc „zależne", będą musiały dokładnie informować swoich klientów, na jakich warunkach przyjmują takie wynagrodzenie.

Unia Europejska poszła jednak jeszcze dalej. Dobrała się do najbardziej rentownych z perspektywy pośredników finansowych i najbardziej kontrowersyjnych z punktu widzenia samych klientów produktów – polis inwestycyjnych, czyli np. funduszy w ubezpieczeniowym „opakowaniu". Pośrednicy zarabiają na nich krocie. Za sprzedaż tego typu polisy agent ubezpieczeniowy inkasuje od ubezpieczyciela nawet 110–120 proc. rocznej składki brutto.

Zakłady ubezpieczeń są wprawdzie wyłączone z MIFID II, w dyrektywie można jednak przeczytać, że „wymogi niniejszej dyrektywy dotyczące ochrony inwestorów i konfliktu interesów należy jednakowo stosować do inwestycji opakowanych w umowy ubezpieczeniowe, zaś między niniejszą dyrektywą a innymi odpowiednimi przepisami powinna istnieć koordynacja".

Niewiadome korzyści

MIFID II prawdopodobnie wejdzie w życie z początkiem 2016 r., to oznacza, że jej implementacja w Polsce nastąpi pewnie w okolicach 2018 r.

Reklama
Reklama

– Pośrednicy finansowi sprzedający produkty inwestycyjne i inne instrumenty finansowe będą musieli informować swoich klientów, na jakiej zasadzie są wynagradzani. Dzięki temu klienci dowiedzą się, że np. 70 proc. opłaty za zarządzanie funduszem trafia do pośrednika, który ten fundusz sprzedał, i zaczną korzystać z usług niezależnych doradców finansowych – ocenia Franciszek Zięba, prezes Europejskiej Federacji Doradców Finansowych w Polsce. Zrzesza ona niezależnych doradców, którzy np. za przygotowanie klientowi planu inwestycyjnego pobierają wynagrodzenie rzędu 1 tys. złotych. – Czy klient, który dowie się, jaką prowizję i za co pobiera pośrednik, zrezygnuje z jego usług i zwróci się do niezależnego doradcy finansowego, który żadnej prowizji nie otrzymuje, a w zamian za to pobiera wynagrodzenie od klienta? Wątpię. Poza tym nie można utożsamiać niezależności z samym zakazem otrzymywania prowizji – istotna jest również kwestia powiązań kapitałowych oraz bogactwo oferty – twierdzi z kolei Andrzej Oślizło, prezes Expandera i Związku Firm Doradztwa Finansowego.

Kluczowe z punktu widzenia samych inwestorów jest to, czy jawność prowizji pobieranych przez pośredników doprowadzi do ich obniżenia.

– Nie leży to w czyimkolwiek interesie. Tylko bezpośrednia interwencja nadzoru finansowego mogłaby doprowadzić do obniżki opłat – uważa członek zarządu jednego z TFI, pragnący zachować anonimowość.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora j.morbiato@rp.pl

Chodzi o dyrektywę w sprawie rynków instrumentów finansowych, tzw. MIFID II. Wśród wielu obszarów, które reguluje ten przepis, znalazło się również doradztwo finansowe.

Większa przejrzystość

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Reklama
Finanse
Awaria systemu płatności w całej Polsce. Nie działały terminale w sklepach
Finanse
Worki z dolarami jadą do Rosji. Ich łączna waga przekroczyła już tonę
Finanse
Pęczniejące miliardy Polaków na kontach IKE i IKZE
Finanse
Nowy rekord cen złota – już powyżej 3500 dolarów za uncję
Finanse
Donald Trump rozpoczął szturm na amerykański bank centralny
Reklama
Reklama