Tymczasem prace nad zmianami prawnymi usuwającymi bariery w rozwoju rynku utknęły w Ministerstwie Finansów. – Projekt jest aktualnie po uzgodnieniach międzyresortowych. Ministerstwo Finansów analizuje przesłane uwagi, dlatego w tej chwili nie można wskazać dokładnego terminu skierowania projektu na posiedzenie Komitetu Rady Ministrów – odpowiada biuro prasowe MF.
– Jestem zaskoczony, że projekt nowelizacji ustawy o listach zastawnych jeszcze nie trafił pod obrady Rady Ministrów, bo przecież ma on służyć wzmocnieniu bezpieczeństwa systemu finansowego – mówi prof. Leszek Pawłowicz, dyrektor Gdańskiej Akademii Bankowej. Dodaje, że największym ryzykiem dla polskiego sektora bankowego jest problem niedopasowania aktywów i pasywów pod względem terminów, ponieważ obecnie mamy sytuację, w której długoletnie kredyty są finansowane krótkoterminowymi lokatami i wkładami a'vista.
Listy zastawne, emitowane najczęściej na pięć lat, są stabilnym źródłem finansowania długoletnich kredytów i pomogłyby w zlikwidowaniu tej dysproporcji. – Mamy nadzieję, że w najbliższych tygodniach projekt po uzgodnieniach trafi na Komitet Stały RM. Chcielibyśmy, żeby ustawa została uchwalona przed końcem roku – mówi Rafał Kozłowski, szef projektu PKO Banku Hipotecznego.
510 mld zł wynosi w Polsce wartość kredytów zabezpieczonych hipotecznie