Pusty kalendarz danych makroekonomicznych i brak świeżych informacji ze świata polityki nie zapowiadał większych emocji po środowych notowaniach. Ten scenariusz zmaterializował się ostatecznie w postaci niewielkich wahań indeksów, którym towarzyszyły nieduże obroty. Sesja w Warszawie, podobnie zresztą jak na większości parkietów Starego Kontynentu, rozpoczęła się na lekkim plusie. Szybko jednak kontrolę nad rynkami przejęli sprzedający i nie oddali jej aż do zamknięcia handlu. Sytuacji tej nie zmienił nawet początek notowań za oceanem, który ruszył na minusie. Późnym popołudniem giełda niemiecka spadała 0,2 proc. Główny indeks giełdy w Londynie tracił 0,3 proc. Tyle samo traciły akcje w Paryżu.

Wyniki giełdy warszawskiej nie różniły się znacząco. WIG20 zniżkował o 0,38 proc., do 2354,65 pkt. Słaba postawa największych spółek sprawiła, że również WIG finiszował na 0,15-proc. minusie i zatrzymał się na poziomie 52871,46 pkt. Niewiele lepiej prezentował się średnie firmy, które potaniały o 0,14 proc. Na tym tle błyszczał sWIG80, który śledzi notowania małych firm. Zyskał aż 0,99 proc., do 13112,05 pkt. Była to już piąta z rzędu zwyżkował sesja tego indeksu, który dzięki temu znalazł się na najwyższym poziomie od pierwszej dekady czerwca ub.r. Przez cały dzień na GPW zmieniły właściciela akcje za 710 mln zł czyli 10 proc. mniej niż we wtorek.

Słaba postawa GPW to w głównej mierze zasługa 1,5-proc. przeceny PKO BP i 1,4-proc. spadku PZU. Jeszcze gorzej, z grona największych spółek, prezentował się jednak przeceniony o 2,5 proc. Kernel. Łącznie spośród firm z WIG20 osiem straciło na wartości. Listę spółek rosnących otwierał z kolei Synthos, który podrożał o 3,2 proc. Na sporych plusach finiszowały też PGNiG (2 proc.) i mBank (1,3 proc.).

Sporo okazji inwestycyjnych można było znaleźć wśród mniejszych firm, z których aż 20 ustanowiło w środę roczne maksima. Bardzo dobrze radził sobie m.in. Redan, który zyskał 21,5 proc., do 3,95 zł. Analitycy DM Banku BPS zalecają kupowanie papierów odzieżowej spółki, które wyceniają na 6,56 zł. 13 proc. zarobili z kolei właściciele austriackiego Immofinanz. Tyle samo zwyżkował Resbud. Fatalnie, taniejąc 11,5 proc., prezentował się Cormay, który odstąpił od planów budowy nowego zakładu. Getin Holding, który pokazał słabe wyniki za 2014 r., zapłacił 5,8-proc. przeceną.

Na rynku walutowym środa przyniosła niewielkie zmiany kursów. Euro po południu kosztowało 4,1550 zł, czyli 0,05 proc. mniej niż we wtorek. Dolar amerykański kosztował 3,6580 zł (spadek o 0,25 proc.) a szwajcarski frank 3,8550 zł (bez zmian).