Reklama
Rozwiń
Reklama

Śląsk korupcją przeszyty

Blisko co piąty przedsiębiorca ze Śląska doświadczył nadużyć lub korupcji w górnictwie i administracji publicznej - wynika z badania EY.

Publikacja: 21.04.2015 13:08

Śląsk korupcją przeszyty

Foto: Fotorzepa, Tomasz Jodłowski TJ Tomasz Jodłowski

EY Polska przebadał problem nadużyć i korupcji w firmach w trzech regionach - Małopolsce, Śląsku i na Mazowszu. Badanie zostało przeprowadzone w lutym 2015 roku na grupie 300 respondentów. W ankietach internetowych CAWI wzięły udział osoby aktywne zawodowo, zatrudnione w firmach prywatnych lub spółkach z udziałem skarbu państwa. Wnioski są przerażające.

22 proc. śląskich firm stwierdziło, że w ostatnich dwóch latach w ich firmach doszło do istotnych nadużyć lub korupcji, 13 proc. z Małopolski i 14 proc. z Mazowsza. Za najbardziej narażoną na nieprawidłowości ankietowani uznali administrację publiczną. Na Śląsku drugie miejsce zajęło górnictwo. Jak alarmuje EY Polska według ankietowanych, tematyka przeciwdziałania nadużyciom i korupcji jest obecna w mniej niż połowie badanych firm.

Z badań wynika, że nadużycia gospodarcze i praktyki korupcyjne są rozpowszechnione w biznesie zdaniem blisko połowy respondentów ze Śląska oraz 38 proc. z Małopolski i Mazowsza. Aż 16 proc. wszystkich badanych stwierdziło, że w ich firmie w ciągu ostatnich dwóch lat doszło do  istotnych nadużyć lub korupcji. Najczęściej dotyczyło to nadużyć pracowniczych (40 proc.) lub sprzeniewierzenia majątku, czyli kradzieży, rozliczeń fikcyjnych wydatków etc. (38 proc.).

– Ten wysoki odsetek twierdzących odpowiedzi może oznaczać z jednej strony, że nadużycia są ciągle elementem praktyki biznesowej w mniejszych firmach i specyficznych branżach. Ale obserwujemy, że co roku systematycznie rośnie świadomość Polaków co do korupcji. Coś, co jeszcze kilka lat temu w Polsce wydawało się powszechną praktyką, np. prezent za załatwienie czy przyspieszenie jakiejś sprawy albo łapówka, coraz częściej spotyka się z brakiem akceptacji społecznej – tłumaczy Mariusz Witalis, partner w Dziale Zarządzania Nadużyć EY. Wśród działów wskazywanych jako obarczone największym ryzykiem znalazły się dział zakupów, sprzedaży i księgowości.

Zdaniem ankietowanych, branżą najbardziej dotkniętą problemem nadużyć i korupcji jest administracja państwowa – tak wskazało  68 proc. badanych. W dalszej kolejności nieprawidłowości są w ochronie zdrowia (38 proc.) oraz budownictwie i inżynierii (37 proc.). – W ostatnim czasie zostało wszczętych kilka dużych śledztw, gdzie wśród podejrzanych znaleźli się przedstawiciele sektora publicznego. Przetarg publiczny jest obwarowany przepisami prawa, w przeciwieństwie do wielu umów zawieranych z wolnej ręki między przedsiębiorcami. Stąd w przypadku przetargów łatwo zakwestionować niektóre warunki zamówienia i wybór zwycięzcy. Z racji skali i jawności tych postępowań, są one pod lupą firm jak i mediów – dodaje Mariusz Witalis.

Reklama
Reklama

Jak wskazuje EY, od ogólnych wyników odbiega Śląsk. – Tutaj aż 40 proc. badanych wskazało górnictwo – to dwa razy więcej od średniej. Na Śląsku jedynie co czwarty menedżer angażuje się w promowanie postaw etycznych, zatem perspektywy szybkiej poprawy nie są optymistyczne – mówi Jarosław Grzegorz, menedżer w Dziale Zarządzania Ryzykiem Nadużyć EY.

Działania zapobiegające nadużyciom i korupcji koncentrują się najczęściej na wdrażaniu zasad postępowania lub kodeksu etyki. Rzadziej firmy wprowadzają okresowe audyty i wdrażają procedury kontrolne. Według ankietowanych aż 24 proc. firm nie podejmuje żadnych działań zapobiegawczych. Osoby, które zdecydowałyby się na zgłoszenie nieprawidłowości najczęściej „poszłyby z tym" do przełożonego lub zgłosiły problem poprzez anonimowy kanał. Niepokojący jest fakt, że ponad 1/3 badanych przewiduje negatywne konsekwencje zgłoszenia nieprawidłowości - efektem byłoby napiętnowanie przez współpracowników, a nawet zwolnienie z pracy.

EY ubolewa, że w Polsce potencjał sygnalistów czyli tzw. whistleblowerów ciągle jest niewykorzystany. Wg badania, zaledwie 11 proc. firm utworzyło możliwość informowania o nadużyciach, a co czwarty pracownik nie wie, co zrobić w przypadku zaobserwowania korupcji czy nieprawidłowości. - Co gorsza, 1/3 badanych przewiduje negatywne konsekwencje zgłoszenia. W Stanach Zjednoczonych w przypadku spółek notowanych na giełdzie sygnaliści są wynagradzani finansowo. W Polsce nadal nie ma odpowiedniego prawa, które w pełni zabezpieczałoby interes takiej osoby – mówi Jarosław Grzegorz.

Finanse
Trump do Putina: Kopmy razem kryptowaluty w Zaporożu
Finanse
Odblokować energetyczne inwestycje
Finanse
Grono rynkowych guru jest szerokie, a jego granice cały czas się poszerzają
Finanse
Era AI to dla nas być albo nie być
Materiał Partnera
Warto skorzystać z nowoczesnych form finansowania aut dostawczych
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama