Korzystając z prywatnej służby zdrowia leczy zęby, zakłada aparaty ortodontyczne czy też wykonuje protezy 69 proc. Polaków. Przeciętna rodzina wydaje na ten cel 212 zł kwartalnie i co roku płaci za te usługi więcej (badania CBOS z sierpnia 2016 r.). Dane GUS pokazują, że w 2016 r. ceny u stomatologów wzrosły o 2,6 proc. Nie dzieje się to bez powodu, według Eurostatu pod względem publicznych usług stomatologicznych Polska znajduje się w europejskim ogonie. Jak podaje Eurostat, na koniec 2014 r., na przykład w Bułgarii na 10 tys. mieszkańców przypadało 9,76 dentystów, w Estonii 9,25, na Litwie 7,02, a w Słowenii 6,6. W naszym kraju na 10 tys. mieszkańców statystycznie wypada od 3 do 4 lekarzy stomatologów oferujących swoje usługi w ramach publicznej służby zdrowia. Aby osiągnąć wynik zbliżony do Bułgarii, z dofinansowaniem NFZ musieliby leczyć wszyscy dentyści w Polsce, czyli obecnie 35 913 osób. Tylu bowiem stomatologów na koniec maja wykonywało swój zawód według Naczelnej Izby Lekarskiej.