„Nawet, jeśli nie odniosłem wielkiego sukcesu za życia, nie przeszkadza mi myśl, że odniosę go po śmierci. Moje istnienie nie ogranicza się do ciała, wykracza daleko poza nie w królestwo przestrzeni” – mówił Kupka. I nie zabiegał o promowanie swojej sztuki, choć jako pierwszy po 1912 roku – co sam po latach podkreślał - podjął twórczość niefiguratywną obrazem „Amorfa – dwubarwna fuga”.
Ciągle poszukiwał czegoś nowego, zawsze stał na marginesie, nikomu nie starał się przypodobać – zauważają historycy sztuki. Samotnik, erudyta, działacz, wegetarianin, miłośnik naturyzmu, skłonny do melancholii. Sztuka i nauka były dla niego podstawowymi bodźcami do tworzenia.
Urodził się w 1871 roku jako obywatel austro-węgierskiej, pochodził z niezamożnej rodziny. W wieku 18 lat rozpoczął studia malarstwa historycznego i religijnego w praskiej Akademii Sztuk Pięknych. Trzy lata później przeniósł się na Akademię w Wiedniu. Tam, bardziej niż nauka fascynowała go i kształtowała secesja i doktryna Artura Schopenhauera. Dyplom otrzymał prezentując swe alegoryczne obrazy, które zyskały uznanie w oczach cesarzowej Sissi.
Interesował się technikami kontemplacyjnymi, medytacją, filozofią, a zwłaszcza teozofią. Wierzył w siłę artysty - proroka. W stronę abstrakcji wiodła Frantiska Kupkę obserwacja i kontemplacja przyrody, podobnie jak Pieta Mondriana – ich obrazy zestawiają autorzy filmu.
Wyjazd do Paryża dał mu poczucie jeszcze większej wolności i przyniósł zmianę imienia z – Frantisek na Francois. Ceniony był tam jako ilustrator i rysownik publikując w miejscowej prasie. Tworzył też bardzo cielesne, pełne erotyzmu akty i portrety ważnych w jego życiu kobiet. W 1906 roku wystawił w paryskim Grand Palais „Jesienne słońce” – obraz otwarcie erotyczny, ekspresjonistyczny. Nie przyniósł mu on jednak poklasku krytyków ani publiczności.
Później Frantisek Kupka skupiał się coraz intensywniej na barwnej ekspresji. O kolejnych etapach jego twórczych, pionierskich poszukiwań opowiadają historycy sztuki w filmie zrealizowanym przez francuskich dokumentalistów.