– Ten pokaz nie wymaga usprawiedliwień. Bez wątpienia Mapplethorpe był jednym z najważniejszych fotografików XX wieku –- twierdzi Werner Lippert, kurator prezentacji.
Wiadomo, że był także jednym z najdrożej wycenianych nowojorskich artystów. A jednocześnie jego wystawy budziły w Stanach i w innych krajach ostre protesty. Ostatnia ekspozycja, przygotowywana jeszcze za życia umierającego na AIDS artysty, skończyła się sprawą sądową, oskarżeniem dyrektora galerii o szerzenie pornografii i zamknięciem pokazu w Contemporary Arts Center w Cincinnati.
Przyczyną kontrowersji były męskie akty o homoseksualnych i sadomasochistycznych podtekstach. I dzisiaj wzbudzają emocje. W Japonii zakaz prezentacji erotycznych fotografii artysty trwał przez osiem lat; uchylono go dopiero w 2008 roku.
W Polsce zdjęcia te prezentowano w 1993 roku i wydaje się, że obecnie mogłyby bez przeszkód znaleźć się na wystawie sztuki homoerotycznej „Ars Homo Erotica” w Muzeum Narodowym w Warszawie. W Niemczech w 1977 roku Mapplethorpe uczestniczył w Documenta w Kassel. A w latach 80. jego kultowe fotografie, rozpowszechniane w formie plakatów, cieszyły się ogromną popularnością w środowiskach studenckich.
Autor hołdował ideałowi pięknego, silnego ciała. Podziwiał jego muskulaturę, fotografując nie tylko mężczyzn, ale również kulturystkę Lisę Lyon. I dokładał starań, by kompozycja była doskonała. Nawet mówiąc o namiętnościach, nie zapominał o estetyce. Proporcje i harmonię podkreślał na zdjęciach wyrafinowaną grą światła.