Pytanie o widza jest najbardziej kreatywne

Z Katarzyną Ślesicką, dyrektor Mistrzowskiej Szkoły Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy i Andrzejem Mellinem z Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej o idei i programie nowego kursu dla kreatywnych producentów, który startuje w Szkole w październiku, rozmawia Aleksandra Różdżyńska

Aktualizacja: 06.08.2010 15:55 Publikacja: 06.08.2010 15:15

Katarzyna Ślesicka i Andrzej Mellin

Katarzyna Ślesicka i Andrzej Mellin

Foto: PISF

[b]PISF:[/b] Szkoła Wajdy zaczyna w tym roku kurs producencki. Kierunkiem opiekuje się pan, reprezentujący na co dzień łódzką Filmówkę.

[b]Andrzej Mellin:[/b] Nie reprezentuję w tym przypadku Szkoły Filmowej, ale siebie. Co nie zmienia faktu, że planujemy wspólne działanie obu szkół. W Łodzi mamy od dwóch lat dzienne studia scenariuszowe. Myślimy, że właśnie pomiędzy producentami, a scenarzystami może się odbywać kooperacja. Obie strony są otwarte na współpracę.

[b]Katarzyna Ślesicka:[/b] Przygotowujemy program wspólnie. Będziemy pilotować cały proces, bo to pierwszy rok. Chcemy być jak najbliżej projektów, aktywnie uczestniczyć w ich rozwoju. Elastycznie reagować na nowe sytuacje. Tak, żeby nasza rola nie ograniczała się tylko do zaplanowania rozkładu zajęć.

[b]Kurs ma w nazwie określenie „producent kreatywny". Czy to odpowiedź na potrzeby naszego rynku?[/b]

[b]Andrzej Mellin:[/b] Potrzeba jest dramatyczna. Polski model myślenia o kinematografii jest tak naprawdę zakorzeniony w epoce, która dawno odeszła: w czasach zespołów filmowych. Dawniej to zespoły były nie tylko producentem, ale także dojrzewalnią projektów, ale teraz wszystko funkcjonuje już inaczej. Inny jest kontekst organizacyjny i ekonomiczny. Inna jest publiczność, inny jest świat mediów i tak dalej.

Myślę, że młodzi ludzie, którzy wchodzą do zawodu, muszą ze sobą rozmawiać, tak jak kiedyś rozmawiano w zespołach. Reżyserzy muszą umieć pracować ze scenarzystami i odwrotnie, a do tego jest jeszcze potrzebny producent, który rozumie co robi, umiejętnie prowadzi projekt i umie rozmawiać. Tym co łączy tę trójkę jest zrozumienie tego, że wspólnie robią coś, co potem widz ma oglądać. U nas w obszarze ambitnego kina artystycznego mało jest takiego myślenia.

[link=http://www.pisf.pl/pl/kinematografia/news/pytanie-o-widza-jest-najbardziej-kreatywne]Czytaj więcej w serwisie Pierwsze Ujęcie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej[/link]

[b]PISF:[/b] Szkoła Wajdy zaczyna w tym roku kurs producencki. Kierunkiem opiekuje się pan, reprezentujący na co dzień łódzką Filmówkę.

[b]Andrzej Mellin:[/b] Nie reprezentuję w tym przypadku Szkoły Filmowej, ale siebie. Co nie zmienia faktu, że planujemy wspólne działanie obu szkół. W Łodzi mamy od dwóch lat dzienne studia scenariuszowe. Myślimy, że właśnie pomiędzy producentami, a scenarzystami może się odbywać kooperacja. Obie strony są otwarte na współpracę.

Film
„Fenicki układ” Wesa Andersona: Multimilioner walczy o przyszłość
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Film
Hermanis piętnuje źródło rosyjskiego faszyzmu u Dostojewskiego. Pisarz jako kibol
Film
Polskie dokumentalistki triumfują na Krakowskim Festiwalu Filmowym
Film
Nie żyje Loretta Swit, major "Gorące Wargi" z serialu "M*A*S*H"
Film
Cannes 2025: Złota Palma dla irańskiego dysydenta