Kazimierz Kutz: na dvd ukazała się jego śląska trylogia

W serii „Arcydzieła Polskiego Kina” Telewizja Kino Polska proponuje tym razem śląską trylogię Kazimierza Kutza.

Publikacja: 15.09.2010 11:34

Kazimierz Kutz: na dvd ukazała się jego śląska trylogia

Foto: ROL

W wydanej niedawno książce Kazimierz Kutz nazywa Śląsk „piątą stroną świata”. W dołączonym do trylogii dokumentalnym filmie Stanisława Janickiego „Śląska opowieść” (1974), oprowadza widzów po swoim „kraju dzieciństwa”. Po Rozdzieniu, gdzie jego daleki przodek Walenty Rozdzieński, w XVI wieku, opisywał życie górników. I po rodzinnych Szopienicach, czyli jak sam mówi — po „jednym z najbrzydszych miejsc, jakie można sobie wyobrazić, a jednocześnie najpiękniejszym, jakiego nigdzie już się nie znajdzie”.

W Szopienicach niemal obok siebie stały stare chłopskie chałupy i robotnicze bloki, wieś współżyła z górniczym osiedlem. Za Kutzowską ojcowizną, domem liczącym 300 lat, były stawy, w których „utoplec” wciągał ludzi do wody. A z drugiej strony - huta cynku, ołowiu, kadmu, „potwór piekielny” zatruwający okolicę. Wszyscy w niej pracowali i, przesiąknięci jej wyziewami, szybko umierali. Liście, całe fioletowe, opadały z drzew w lipcu.

600 metrów dalej była granica między zaborem pruskim i rosyjskim. „Stąd patrzyliśmy na Polskę” — mówi Kutz w filmie Janickiego. Rodzina stała się na tym skrawku ziemi komórką, w której pielęgnowano polskie tradycje, a pokolenie jego ojca kilka razy stawało do powstania.

Kazimierz Kutz powiedział kiedyś, że ludzie, którzy wyrośli na Śląsku, bardzo chcą się z niego wyrwać. Ale naznaczeni niewidzialnym piętnem, zawsze wracają. Jako student szkoły filmowej poświęcił pierwsze ćwiczenia fotograficzne właśnie tej dzielnicy. Potem, szukając plenerów do zdjęć śląskiego tryptyku przywoził ekipę na „najbrzydsze podwórka świata” ze swojego dzieciństwa. W „Soli ziemi czarnej”, „Perle w koronie”, „Paciorkach jednego różańca” złożył Ślązakom hołd.

Te trzy filmy ukazały się właśnie, wydane przez Telewizję Kino Polska. W „Soli ziemi czarnej” (1970) Kutz przypomniał zakończone klęską powstanie śląskie z 1920 roku. W osadzonej w latach 30. ubiegłego wieku „Perle w koronie” (1972) — splótł opowieść o miłości młodego Ślązaka i jego żony z historią walki górników z niemieckimi właścicielami kopalni przeznaczonej do likwidacji. Bohaterem „Paciorków jednego różańca” (1980) uczynił starego górnika Habryka, który nie chciał wynieść się z własnego domu, przeznaczonego do rozbiórki, gdy na jego miejscu zaplanowano zbudowane nowoczesne osiedle. Zmuszony do przeprowadzki, z dala od tego w czym wyrósł, zwiądł z tęsknoty, jak stare, przesadzone drzewo.

Dziś podnoszą się czasem głosy historyków, że Kutzowska wizja Śląska nie jest całkiem prawdziwa. Że Śląsk z początku XX wieku to nie tylko familioki, chmura sinego dymu spowijająca wszystko i kobiety myjące mężom nogi. Ale artysta ma prawo do własnego spojrzenia. Można ten obraz odrzucić albo zaakceptować, delektując się jego surowym pięknem.

Śląsk Kutza jest krajem ludzi hardych, wyznających proste wartości, mających specyficzne poczucie humoru. W portretujących trudne, szorstkie życie filmach: „Sól ziemi czarnej”, „Perła w koronie” i „Paciorki jednego różańca”, kryje się duża dawka poezji. Być może właśnie ona sprawia, że po latach nadal dobrze się je ogląda.

Film
Premiera filmu „Konklawe”. Jedność, pokój i pokora?
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Film
Johnny Depp powraca do Hollywood. Zagra w filmie akcji
Film
Rekomendacje filmowe: W nastroju listopadowej zadumy
Film
EnergaCAMERIMAGE 2024: Jakie filmy będzie oceniać jurorka Cate Blanchett?
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Film
Karolina Rozwód, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej złożyła rezygnację