Wielkim przebojem ostatnich dziesięciu dni jest na świecie film „Jak wytresować smoka”. To aktorska wersja wielkiego animowanego przeboju, który wszedł na ekrany w 2010 roku. Reżyser Dean DeBlois stworzył opowieści o młodym Wikingu mieszkającym w mitycznej wiosce Berk wciąż zagrożonej przez smoki. Trudny, nieprzystosowany chłopak Czkawka zaprzyjaźnił się z jednym z tych groźnych stworów, pochodzącym z rasy Nocna Furia, rannym Szczerbatkiem.
Ich przyjaźń zmieniła całą społeczność wyspy. Potem powstały jeszcze dwie kolejne części tej opowieści. Razem trzy filmy z serii „Jak wytresować smoka” zarobiły na świecie ponad 1,6 miliarda dolarów i dostały cztery nominacje do Oscara. „Dwójka” zdobyła Złoty Glob.
Teraz wytwórnia Universal i Dean DeBlois proponują młodym widzom aktorską wersję swojego przeboju.
„Jak wytresować smoka”. Aktorzy zamiast rysunku
– Gdy Universal wpadł na pomysł, by stworzyć wersję aktorską „Jak wytresować smoka”, przestraszyłem się. Pochodząc ze świata animacji, czuję niechęć do takich przeróbek. Mam wrażenie, że one często generują gorszą wersję animowanego oryginału. Postanowiłem więc chronić świat, postacie i tę historię, którą tak dobrze znałem. Ale też egoistycznie, nie chciałem oglądać „obcej” wersji swojego filmu. Dlatego zgłosiłem się na ochotnika jako reżyser — powiedział Dean DeBlois podczas spotkania z dziennikarzami.