Polityka wdarła się na ekran w filmie Alego Abbasiego. „Apprentice” to historia początków kariery Donalda Trumpa, gdy wzmacniał swoją pozycję finansową i budował Trump Tower.
Donald Trump i Roy Cohn
Ale też opowieść o jego relacjach z prawnikiem Royem Cohnem, który odegrał niechlubną rolę jako prokurator w czasach mccarthyzmu. Trumpowi pomagał osiągnąć sukces. Nauczył go wiary w siebie, ciągłego atakowania, okłamywania innych i tego, by nigdy nie przyznawać się do porażki. Był jego prawą ręką, pomocnikiem w najtrudniejszych sprawach prawnych. Do czasu, gdy przyszły prezydent stanął mocno na nogi i przestał go potrzebować. Zwłaszcza że Cohn, homoseksualista, zachorował na AIDS. Relacja tych mężczyzn stanowi kanwę filmu. Ukazany jest również romans Trumpa z modelką Ivaną Zelnickovą, późniejszą panią Trump. Jest relacja młodego Donalda z ojcem, a wreszcie historia jego brata pilota, który nie wytrzymał ciśnienia świata.
Czytaj więcej
Dla takich wspaniałych filmów jak „Miłość” warto przyjeżdżać na festiwal
Donald Trump zniesławiony?
Jeszcze przed canneńską premierą prasę obiegły informacje o drastycznej scenie gwałtu Trumpa na matce jego dzieci. Są też w filmie sekwencje, w których Trump wciąga amfetaminę czy przechodzi liposukcję. W dniu pierwszego pokazu ekipa prowadząca prezydencką kampanię wyborczą Trumpa zapowiedziała wniesienie skargi o zniesławienie. Ale tak naprawdę Abbasi pomija wiele bezspornych faktów z życia Trumpa, które stawiają go w bardzo złym świetle.
Czytaj więcej
„Limonov: The Ballad” w reżyserii Kiryłła Serebriennikowa wg scenariusza Pawła Pawlikowskiego opowiada o mrocznej postaci rosyjskiej literatury.