Polska Akademia Filmowa, zrzeszająca ponad 850 najlepszych polskich filmowczyń i filmowców, zwróciła się do rządu z propozycją rozmowy o głębokich reformach sektora audiowizualnego, w tym także o tantiemach ze wszystkich pól, także Internetu, jako elemencie zabezpieczenia socjalnego twórców.
— Tantiemy z Internetu są oczywistością. Wszyscy płacimy za własność intelektualną kupując telefon czy samochód. Tak samo powinniśmy honorować twórców. W Europie artyści są wynagradzani za swoje dzieła wykorzystywane w Internecie, w Polsce wciąż nie. Poprzedni rząd nie spieszył się z nowelizacją Ustawy, choć był to obowiązek narzucony przez Komisję Europejską. A nowy wyjął punkt o tantiemach z przygotowanego projektu. Ta decyzja doprowadziła do ogromnego wzburzenia środowiska, zwłaszcza młodych twórców, którzy wiedzą, że dziś mają szanse tworzyć i zarabiać prezentując swoje dzieła przede wszystkim w Internecie. Mamy więc nadzieję, że wyjęcie punktu o tantiemach było tylko nieporozumieniem i że wróci on do Ustawy — mówi „Rzeczpospolitej” prezydent Polskiej Akademii Filmowej Dariusz Jabłoński. I dodaje, że tantiemy nie są dzisiaj jedynym problemem środowiska: