Polska Akademia Filmowa, zrzeszająca ponad 850 najlepszych polskich filmowczyń i filmowców, zwróciła się do rządu z propozycją rozmowy o głębokich reformach sektora audiowizualnego, w tym także o tantiemach ze wszystkich pól, także Internetu, jako elemencie zabezpieczenia socjalnego twórców.
— Tantiemy z Internetu są oczywistością. Wszyscy płacimy za własność intelektualną kupując telefon czy samochód. Tak samo powinniśmy honorować twórców. W Europie artyści są wynagradzani za swoje dzieła wykorzystywane w Internecie, w Polsce wciąż nie. Poprzedni rząd nie spieszył się z nowelizacją Ustawy, choć był to obowiązek narzucony przez Komisję Europejską. A nowy wyjął punkt o tantiemach z przygotowanego projektu. Ta decyzja doprowadziła do ogromnego wzburzenia środowiska, zwłaszcza młodych twórców, którzy wiedzą, że dziś mają szanse tworzyć i zarabiać prezentując swoje dzieła przede wszystkim w Internecie. Mamy więc nadzieję, że wyjęcie punktu o tantiemach było tylko nieporozumieniem i że wróci on do Ustawy — mówi „Rzeczpospolitej” prezydent Polskiej Akademii Filmowej Dariusz Jabłoński. I dodaje, że tantiemy nie są dzisiaj jedynym problemem środowiska:
Czytaj więcej
Stowarzyszenie Filmowców polskich krytycznie ocenia wykreślenie z projektu nowelizacji prawa auto...
— Akademia powołała zespół roboczy, który przygotowuje projekt głębokich reform w sektorze audiowizualnym. Chcemy wyciągnąć wnioski z tego, co przeżyliśmy w ciągu ostatnich ośmiu lat, żeby twórcy nigdy więcej nie byli represjonowani ani wyłączani za filmy, które robią. Chcemy się zabezpieczyć, żeby żadni artyści i żadne tematy nie znikały z polskiego kina.
Polska Akademia Filmowa zwraca się do Ministra Kultury i Premiera Rządu
List filmowców:
"Wynagrodzenie za korzystanie z filmów i seriali jest prawem polskich twórców i producentów, jak wszystkich na świecie, którzy wymyślili i posiadają własność intelektualną. Wszyscy na całym świecie płacimy za patenty i dzięki temu, między innymi, mamy internet.