To wielki sukces naszych reżyserek. Po raz pierwszy w historii wielkich festiwali w konkursie znalazły się dwa polskie filmy. Mężczyźni tego nigdy nie dokonali. Zresztą w ogóle rzadko się zdarza, by do konkursu tak poważnej imprezy festiwalowej zakwalifikowano dwa filmy z kraju innego niż USA, Francja czy Włochy.
Agnieszka Holland ma jednak wielką renomę w światowym kinie. Jest przewodniczącą Europejskiej Akademii Filmowej, laureatką wielu nagród międzynarodowych, zdobyła także nominację do Oscara za reżyserię filmu „Europa, Europa”. Od lat pracuje w wielu krajach, m.in. w Czechach, we Francji, w USA.
Czytaj więcej
Na rozpoczynającym się w środę festiwalu weneckim zabraknie w tym roku wielkich gwiazd, ale znakomity dobór filmów zrekompensuje ich nieobecność.
Młodsza o ponad pokolenie Małgorzata Szumowska też zadomowiła się już na rynku europejskim. Jej zagraniczne realizacje to m.in. „Córka Boga”, a także film „Infinite Storm”, który nakręciła wspólnie z Michałem Englertem.
Czytaj więcej
„The Silent Twins” Agnieszki Smoczyńskiej otrzymało Złote Lwy, zaś „Orzeł” Jacka Bławuta nagrodzono na reżyserię.