Aktualizacja: 07.04.2018 19:27 Publikacja: 07.04.2018 17:21
Foto: Alter
Historię młodej kobiety, która żyje na wsi. Jej mąż pracuje za granicą, on sama wychowuje dwoje dzieci i nie może dać sobie rady z własnymi pragnieniami, tęsknotami, marzeniami. Jest tu też portret polskiej prowincji, która po ’89 roku wcale nie stała się zamożna, nowoczesna i otwarta. Jadowska dotyka problemów polskiego katolicyzmu i emigracji.
„Dzikie róże” to jeden z najbardziej skrzywdzonych polskich filmów ostatniego czasu. Nie dostał on szansy walczenia o gdyńskie Złote Lwy, a więc i na promocję, jaką zapewnia każdemu tytułowi konkurs główny. Ale widać najtrudniej jest być prorokiem we własnym kraju. Potem ten oryginalny obraz wygrał międzynarodowe festiwale w Cottbus i Sztokholmie, gdzie Impact Award przyznawana jest artystom, w których twórczości odbija się współczesny świat. W uzasadnieniu jurorzy napisali, że „Dzikie róże” są metaforą niezłomności człowieka. Kiepską krajową passę filmu przełamali przed dwoma miesiącami krytycy, przyznając mu swoją Złotą Taśmę, a także członkowie Polskiej Akademii Filmowej przyznając reżyserce nominację w kategorii najlepszej reżyserii. Teraz nagrodzili Jadowską koledzy po fachu czyli reżyserzy.
Wokalista U2 zaprezentował w Cannes filmowy dokument „Bono: Stories of Surrender”. To wyjątkowy, rewelacyjnie zr...
Grand Prix zdobył kanadyjski dokument „Yintah”, relacjonujący wieloletnią walkę rdzennego ludu Wet’suwet’en o je...
Jeden dzień festiwalowy 15 maja przyniósł dwa bieguny kina: blockbusterowe szaleństwo z Tomem Cruise’em w „Missi...
Komedia romantyczna „Leave One Day” otworzyła festiwal filmowy w Cannes.
Komedia romantyczna „Leave One Day” otworzyła festiwal filmowy w Cannes, ale na razie dyskutuje się przede wszys...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas