Jakim cudem Jan Bułhak, dawny piłsudczyk, „mentor fotografów ojczystych” i piewca natury, dał się namówić na cykl kadrów z Ziem Odzyskanych? Czyżby nie wiedział, że uczestniczy w oszustwie? Jego prace powstały na państwowe zamówienie do serii książek „Ziemie Staropolski”, których zadaniem było dowiedzenie „słowiańskości” terenów zachodnich.
Jednocześnie zielone światło mieli awangardyści. Zbigniew Dłubak, Fortunata Obrąpalska, Edward Hartwig tworzyli swojską wersję fotografii surrealistycznej lub – jak kto woli – abstrakcyjnej. Ci sami „nowocześni” brali udział w konkursach sławiących etos robotniczo-chłopski, organizowanych przez Polskie Towarzystwo Fotograficzne. Hasło „postęp” obrazowano za pomocą budujących scen: przedszkolaki w kojcu, dziecko pochylone nad książką, robotnik w rozmowie z inżynierem. Ważny rozdział stanowiły wizerunki ludzi pracy. Pokazani z heroicznym patosem, urodziwi, umięśnieni jak sportowcy. Można powiedzieć – soft propaganda. Wstęp do socrealizmu.
[srodtytul]Co ma modelka [/srodtytul]
Pokaz „Uroki władzy” przygotowany przez Izabelę Kowalczyk w Galerii Arsenał dotyczy presji, jakiej większość z nas poddaje się obecnie. Teraz światem rządzą komercja i media. Kuratorka wybrała dziewięcioro znanych polskich artystów. Co ważne – nie są to „fotografowie” w tradycyjnym rozumieniu, pracują w różnych mediach. Współczesna sztuka nie uznaje podziałów na dyscypliny.
Wracając do „Uroków…” – Zbigniew Libera w serii fotograficznych inscenizacji rozprawia się z mitem partyzanta-wiecznego chłopca, którego ulubioną zabawką jest odbezpieczony karabin, a jedynym zajęciem – walka. Z kolei Bogna Burska tworzy fikcyjną „Kronikę”. Na dziesiątkach slajdów migają puste, zdemolowane i zakrwawione pomieszczenia. Tam musiały się rozegrać jakieś makabryczne sceny. Czy to policyjna dokumentacja? Nie, zestaw kadrów ze znanych filmów fabularnych. W znakomitej instalacji wideo Izabelli Gustowskiej „She” także dominuje bezduszna brutalność, choć w bezkrwawej formie. Oglądamy trzy równoległe projekcje. Dwie skrajne – to zabiegi, jakim poddawane są modelki przed sesjami fotograficznymi. Pośrodku mężczyzna o prezencji gangstera wylicza, na co muszą przystać dziewczyny zatrudnione w tym elitarnym zawodzie. Powinny godzić się z wszelkimi ingerencjami „malarskimi” na ciele i dostosowywać do wymagań stylistów. I bez protestów! Jakikolwiek odruch buntu wyklucza je z branży.
[srodtytul]Gdyby MM była stara[/srodtytul]