Antychryst

Dania/Niemcy/Francja/Szwecja/Włochy/Polska 2009, reż. Lars von Trier, wyk. Charlotte Gainsbourg, Willem Dafoe, kina: Atlantic, Cinema City: Arkadia, Galeria Mokotów, Promenada, Sadyba, Kinoteka, Multikino: Ursynów, Złote Tarasy, Muranów, NoveKino Praha, Silver Screen: Puławska, Targówek, Wola

Publikacja: 28.05.2009 13:01

W piekielnym świecie stworzonym przez Larsa von Triera żyją wynaturzeni ludzie

W piekielnym świecie stworzonym przez Larsa von Triera żyją wynaturzeni ludzie

Foto: Gutek Film

Piękny i straszny, przerażający i porywający, fascynujący i wzbudzający obrzydzenie – taki jest nowy film kontrowersyjnego Duńczyka. Podobno. Bo Polscy widzowie i krytycy, którzy nie pojechali na festiwal do Cannes, nie mieli jeszcze szansy obejrzeć „Antychrysta”.

Oczekiwania są olbrzymie. Reżyser w każdym gatunku, którego próbował, potrafił pokazać coś nowego, często wstrząsając widzami przyzwyczajonymi do filmowej sztampy. Dość przypomnieć kpiny z niepełnosprawnych bohaterów „Idiotów”, emocjonalną udrękę chorej Bess z „Przełamując fale”, matczyne poświęcenie skazanej na śmierć Selmy w „Tańcząc w ciemnościach” czy ironiczne portrety Amerykanów w „Dogville” i „Manderlay”.

Obrazy von Triera, często zupełnie niesłusznie pomawianego o manipulowanie uczuciami publiczności, mają i powinny burzyć spokój sumienia. Tak z pewnością będzie z „Antychrystem”, w którym powraca wątek cierpiącej kobiety.

Jest nią Ona (nagrodzona w Cannes za najlepszą rolę Charlotte Gainsbourg), pogrążona w ciężkiej depresji po śmierci dziecka. On (Willem Dafoe) – mąż i terapeuta – zabiera ją do ich letniego domku o nazwie Eden, położonego w leśnej głuszy, by wyleczyć i przywrócić do normalności. Jego brutalna terapia słowna pozbawia ją resztek poczucia bezpieczeństwa i oparcia w mężu i popycha do zemsty (podobno jeszcze nigdy nie widzieliśmy kobiety i mężczyzny torturujących się na ekranie z równym zacietrzewieniem).

Von Trier pokazuje w „Antychryście” świat, w którym zwycięża Szatan. Świat – być może – alternatywny do tego, w którym żyjemy. Zamieszkany przez gadające zwierzęta i wynaturzonych ludzi.

Wytrącające z równowagi kadry wypełnione seksem, przemocą i krwią, rozpacz i okrucieństwo – przygotujmy się na szokujące spotkanie z kinem jednego z największych współczesnych reżyserów, który ma odwagę pokazać nam swoją wizję rzeczywistości.

Piękny i straszny, przerażający i porywający, fascynujący i wzbudzający obrzydzenie – taki jest nowy film kontrowersyjnego Duńczyka. Podobno. Bo Polscy widzowie i krytycy, którzy nie pojechali na festiwal do Cannes, nie mieli jeszcze szansy obejrzeć „Antychrysta”.

Oczekiwania są olbrzymie. Reżyser w każdym gatunku, którego próbował, potrafił pokazać coś nowego, często wstrząsając widzami przyzwyczajonymi do filmowej sztampy. Dość przypomnieć kpiny z niepełnosprawnych bohaterów „Idiotów”, emocjonalną udrękę chorej Bess z „Przełamując fale”, matczyne poświęcenie skazanej na śmierć Selmy w „Tańcząc w ciemnościach” czy ironiczne portrety Amerykanów w „Dogville” i „Manderlay”.

Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Film
Harry Potter: The Exhibition – wystawa dla miłośników kultowej serii filmów