Postawienie na młodość zapewnia sukces komercyjny. To znana prawda w Hollywood, ale trzeba było dopiero bestselleru Stephenie Meyer, aby producenci zza oceanu dostrzegli finansową korzyść w odmłodzeniu wampira.
[link=http://www.rp.pl/galeria/9131,1,502627.html] Zobacz fotosy z filmu[/link]
Wcześniej bywał zamknięty w getcie niszowych dreszczowców, a czasy kiedy Bella Lugosi (1931) , Christopher Lee (1958-1974), Gary Oldman (1992), Brad Pitt lub Tom Cruise (1996) elektryzowali widzów emanując dojrzałym erotyzmem dawno minęły. Wydawało się, że hrabia Drakula i jego ziomkowie powinni już na stałe przeprowadzić się do muzeum straszydeł.
[srodtytul]Grzeczny chłopiec[/srodtytul]
Tymczasem Meyer stworzyła wampira-nastolatka, ślicznego jak chłopiec z boys bandu i tak ujmująco grzecznego, że ogłady mogliby pozazdrościć mu członkowie wiktoriańskiego dworu. Przy tym pisarka nie pozostawiła wątpliwości, że jej bohater jest maszyną do zabijania, a zmiany w jego usposobieniu spowodowała miłość do Belli.