Reklama

Wina krajobrazu

Z Magnusem von Hornem (rocznik 1983), reżyserem filmu „Bez śniegu", laureatem nagrody im. Lucjana Bokińca za najlepszy film w Konkursie Młodego Kina 36. FPFF, rozmawia Jolanta Gajda-Zadworna

Aktualizacja: 13.06.2011 13:50 Publikacja: 11.06.2011 20:08

Magnus von Horn laureatem nagrody im. Lucjana Bokińca za najlepszy film w Konkursie Młodego Kina 36.

Magnus von Horn laureatem nagrody im. Lucjana Bokińca za najlepszy film w Konkursie Młodego Kina 36. FPFF.

Foto: materiały prasowe

Rz: Pochodzisz ze Szwecji, ale pokonując 29 konkurentów, zdobyłeś główną nagrodę w Konkursie Młodego Kina na 36. FPFF w Gdyni.

Reklama
Reklama

Czytaj serwis Młode Kino


Magnus von Horn:

To bardzo ważne dla mnie wyróżnienie. Na razie próbuję mieszkać i działać w Polsce, ale też kręcę filmy w Szwecji. Dzięki takim sytuacjom, jak w Gdyni widzę, że rynek filmowy nie jest zamknięty. Żyjemy w Unii Europejskiej i nieważne, gdzie mieszkamy, bo wszędzie możemy się sprawdzić.

Reklama
Reklama

Gdzie nauczyłeś się tak dobrze mówić po polsku?

Studiowałem w szkole filmowej w Łodzi. Słyszałem, że to dobra uczelnia, więc przyjechałem. Mam w Polsce wielu znajomych, nakręciłem parę filmów – „Radek" (2006), „Mleczaki"(2007). Za „Echo" (2009) dostałem Srebrnego Lajkonika w Krakowie. Pokazywałem też ten film w Sundance. A teraz przyjechałem do Gdyni

Jak rozumiesz tytuł swojego filmu?

Wiesz jak to jest, kiedy święta, Wigilia są bez śniegu... Jak czuje się dziecko bez matki, chłopak bez dziewczyny albo bez kolegi itd. To oznacza brak, który widać też w pokazywanym przez nas krajobrazie. Chłopak, nad którym znęcają się koledzy, pisze wiersze i w jednym z nich pojawia się takie zdanie: „To nie jest, ani twoja wina, ani moja. To wina krajobrazu".

A co jest „winą" tego krajobrazu?

Problem nie zawsze da się określić od razu, prosto. Ktoś mógłby powiedzieć, że w kraju tak uporządkowanym, jak Szwecja, gdzie wszystko jest i sprawnie działa, nie powinno być problemów, ale pod spodem one buzują.

Reklama
Reklama

Jak spojrzeć głębiej i uważniej kryją się tam wielkie emocje?

Właśnie. Nie rozmawia się o nich, nie uwalnia stopniowo, więc w pewnym momencie mogą wybuchnąć, jak w naszym filmie.

Dostałeś nagrodę na polskim festiwalu, co teraz zamierzasz?

Chcemy pokazywać nasz film i na innych konkursach.

Pracujesz nad kolejnym projektem?

Nad pełnometrażowym debiutem. Temat będzie podobny do „Bez śniegu" – opowiemy o poczuciu winy i o okolicznościach, które prowadzą do niepotrzebnej śmierci.

Reklama
Reklama

Zdradzisz szczegóły?

Bohater wychodzi z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok po zabójstwie swojej dziewczyny. Gdy zdarzyła się ta tragedia miał piętnaście lat. Teraz ma lat 18 i świadomość, że nie odpokutował za swój czyn. Szuka więc sam dla siebie kary.

Skąd u ciebie taka potrzeba analizy ludzkich tragedii?

Miałem bardzo szczęśliwe dzieciństwo, więc teraz w historiach moich bohaterów szukam mrocznych stron życia. Inspiruje mnie problem zbrodni i kary. Scenariusze opieram na faktach, ale nie jest to rekonstrukcja. Przetwarzam sytuacje, dodaję własne odczucia.

Gdzie zrealizujesz swój pełnometrażowy film?

Reklama
Reklama

W Polsce i w Szwecji. To będzie koprodukcja. Roboczy tytuł brzmi „Po śmierci".

Film
Oscary 2026: Krótkie listy ogłoszone. Nie ma „Franza Kafki”
Film
USA: Aktor i reżyser Rob Reiner zamordowany we własnym domu
Film
Nie żyje Peter Greene, Zed z „Pulp Fiction”
Film
Jak zagra Trump w sprawie przejęcia Warner Bros. Discovery przez Netflix?
Film
„Jedna bitwa po drugiej” z 9 nominacjami Złotych Globów. W grze Stone i Roberts
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama