Filmy, których nie obejrzeliśmy

Fascynująca książka „Historia niebyła kina PRL” Tadeusza Lubelskiego to opowieść o powojennej Polsce - pisze Barbara Hollender

Publikacja: 17.07.2012 08:50

Filmy, których nie obejrzeliśmy

Foto: materiały prasowe

Można spytać: „Skoro te obrazy nie powstały, to czy jest o czym pisać?". Okazuje się jednak, że opowieści o nienakręconych filmach dopełniają portrety polskich artystów i historię naszego kina. A nawet więcej: są przyczynkiem do dziejów PRL.

Zobacz na Empik.rp.pl

Tadeusz Lubelski wykonał mrówczą pracę. Przekopał się przez tony dokumentów nagromadzonych w archiwach Filmoteki Polskiej czy Instytutu Sztuki PAN, przewertował notatki reżyserów i dziesiątki publikacji prasowych, rozmawiał z wieloma ludźmi. Przeprowadził dziennikarskie śledztwa, by opisać 13 projektów, które nie zostały skierowane do produkcji.

Gdy w 2001 roku odbyła się premiera „Przedwiośnia" Filipa Bajona, w środowisku szeptano, że to wielka klęska Andrzeja Wajdy. Dopiero po przeczytaniu „Historii niebyłej PRL" czytelnik zda sobie sprawę, jak bardzo te opinie były prawdziwe. Lubelski opisuje zmagania Wajdy z „Przedwiośniem", które zaczęły się w 1956 roku i trwały niemal pół wieku. W tym czasie, w różnych momentach historii, powstało pięć wersji scenariusza. Wajda zmieniał też obsadę, przede wszystkim jednak próbował uaktualniać prozę Żeromskiego, szukając w niej dyskursu o współczesnej Polsce. Z różnych powodów nigdy nie doprowadził do realizacji „Przedwiośnia". Czasem tekst był całkowicie zatrzymywany przez Komisję Ocen Scenariuszowych, innym razem Wajda nie godził się na zbyt daleko idące kompromisy. Ale bywało i tak, że sam artysta miewał problemy z kolejnymi pomysłami, nie mógł znaleźć odpowiednich wykonawców albo rezygnował, bo inny projekt wydał mu się pilniejszy, jak choćby wtedy, gdy postanowił szybko nakręcić „Człowieka z żelaza". Jednak ciągle do „Przedwiośnia" wracał. Broń złożył dopiero wówczas, gdy padł pierwszy klaps na planie filmu Bajona.

Tadeusz Lubelski śledzi przyczyny, dla których nie powstały i inne głośne w swoim czasie projekty. Zaczyna książkę od opisu drogi, jaką od 1946 roku przeszedł pomysł na jeden z pierwszych powojennych filmów. Do zaproponowanego przez Ludwika Starskiego projektu biograficznej opowieści o Korczaku przymierzał się wówczas Aleksander Ford. Skończyło się wszystko w marcu 1968 roku, gdy w warszawskiej wytwórni gorączkowo rozbierano dekoracje do filmu, którego zdjęcia miały się właśnie zacząć. W Polsce film o Korczaku, na podstawie tekstu Agnieszki Holland, nakręcił dopiero w 1990 roku Andrzej Wajda.

Są też w „Historii niebyłej..." opowieści o szykowanej przez Antoniego Bohdziewicza (jeszcze przed Wajdą) ekranizacji „Popiołu i diamentu", filmie Stanisława Barei o agencie W25, o „Ośle grającym na lirze" Wojciecha Hasa, adaptacji „622 upadków Bunga" Jana Lenicy czy o pierwszym wspólnym projekcie Janusza Andermana i Janusza Morgensterna „Choroba więzienna" (potem spotkali się przy „Mniejszym złu").

W każdym przypadku autor dokładnie rekonstruuje planowany film, pisze o wahaniach artystów, o ich walce z cenzurą, grach z władzą, kompromisach, na jakie gotowi byli pójść i na jakie już się nie godzili. Z książki wyłania się intymny, zakulisowy portret środowiska filmowego. I nie tylko. Bo Tadeusz Lubelski pozwala sobie na niewinną zabawę. Po opisie każdego z filmów funduje czytelnikowi recenzje, jakie mogłyby zostać napisane przez krytyków: Jacka Aleksandriewicza, Michała Bolesławka, Żaka Munty Zygłuńskiego, Marka Farszałłę, Lecha Tadeusza Soboskiego czy Janinę Bożecką. Nazwiska-kalambury brzmią znajomo, a i styl pisania jest rozpoznawalny.

Znakomita książka. Pasjonująca lektura dla kinomanów, ale także socjologów, historyków. Dla każdego, kogo interesuje XX-wieczna historia Polski.

Już nie cenzura, lecz brak pieniędzy

-  „Warszawa 44" Juliusza Machulskiego według scenariusza Krzysztofa Steckiego i Tomasza Zatwarnickiego – epopeja o powstaniu warszawskim, której budżet – ok. 80 mln zł – okazał się na razie nieosiągalny

-  „Ostatnia niedziela" Dariusza Gajewskiego według scenariusza reżysera i Przemysława Nowakowskiego. Sierpień '44 obserwowany poprzez losy dwojga powstańców Akme i Romea

-  „Ptaki śpiewają w Kigali" Krzysztofa Krauzego i Joanny Kos-Krauze na motywach opowiadania Wojciecha Albińskiego o ludobójstwie w Ruandzie w latach 90.

-  „Skorpiony w Breslau" Filipa Bajona. Ekranizacja powieści kryminalnej Marka Krajewskiego, której akcja toczy się we Wrocławiu w latach 30.

-  „Hanemann" Agnieszki Holland i Magdaleny Łazarkiewicz. Ekranizacja wielowątkowej powieści Stefana Chwina o niemieckim profesorze anatomii, który żyje w Gdańsku przekształcającym się po II wojnie w polskie miasto

-  „Jadwiga Andegawenka" Krzysztofa Zanussiego. Opowieść o młodej królowej Jadwidze, która wyrzeka się  miłości do Wilhelma Habsburga, by dla dobra korony poślubić Władysława Jagiełłę

-  „Dumka" Kasi Adamik według scenariusza Filipa Łobodzińskiego. Historia Pol- ki, która pracuje w obozie dla uchodźców w Czeczenii

-  „Krzyż" Magdaleny Piekorz według scenariusza Andrzeja Saramonowicza. Historia młodego księdza, którego wiara zostaje poddana próbie

Można spytać: „Skoro te obrazy nie powstały, to czy jest o czym pisać?". Okazuje się jednak, że opowieści o nienakręconych filmach dopełniają portrety polskich artystów i historię naszego kina. A nawet więcej: są przyczynkiem do dziejów PRL.

Zobacz na Empik.rp.pl

Pozostało 94% artykułu
Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu