Reklama
Rozwiń

Twardziel z Hollywood

Moim remedium na zimowy spadek nastroju są dobre książki. Pora roku sprawia, że jestem leniwa i kapryśna, więc łapczywie poszukuję dobrego czytadła. Ma być w dobrym gatunku, nieprzesłodzone i lekko pobudzające

Publikacja: 02.12.2012 13:22

"Humphrey Bogart. Twardziel bez broni" Stefan Kanfer Wydawnictwo Dolnośląskie 2012

"Humphrey Bogart. Twardziel bez broni" Stefan Kanfer Wydawnictwo Dolnośląskie 2012

Foto: materiały prasowe

Red

Tekst z magazynu Sukces

Pod choinkę lubię dostawać tylko dwie kategorie książek – te pięknie wydane i takie, dla których warto zarwać noc. Polecam biografię „Humphrey Bogart. Twardziel bez broni" napisaną ze swadą przez Stefana Kanfera.

Najwytrawniejsi hollywoodzcy wyjadacze nie wymyśliliby lepszego pseudonimu dla gwiazdy srebrnego ekranu. Humphrey Bogart: przyznają państwo, brzmi intrygująco, lekko snobistycznie i ciut demonicznie. Tymczasem aktor, uznany przez Amerykańską Akademię Filmową za największą męską legendę w historii kina, po prostu tak się nazywał. Ceniony krytyk i dziennikarz „Time'a" opisuje niebanalną historię amerykańskiego snu à rebours. Humphrey to nazwisko panieńskie matki, nadane pierworodnemu synowi nietuzinkowej rodziny.

Przyszły bohater „Sokoła maltańskiego", „Casablanki" i „Afrykańskiej królowej" urodził się w familii należącej do nowojorskiej socjety. Ojciec był lekarzem, a matka jedną z najbardziej wziętych artystek swej epoki, ilustratorką książek i sufrażystką. Bogart nie wstąpił w szeregi wielkich wytwórni filmowych dla pieniędzy i społecznego awansu, w przeciwieństwie do wielu kolegów z branży.

Został gwiazdą filmową trochę na przekór własnej klasie społecznej, która chciała w nim widzieć lekarza czy polityka. Był buntownikiem relegowanym z prestiżowych szkół, nierzadko nieudacznikiem, a w fachu aktorskim zabłysnął po czterdziestce. Miał niesymetryczną twarz i za dużą głowę, był niski i niezbyt proporcjonalny, ale nieodparcie atrakcyjny. Jego seksapil działa na kolejne pokolenia kobiet.

Ponieważ bardzo lubię filmy noir oraz literaturę o subtelnym zapachu tytoniu, zakochałam się w dziwnej powieści Douglasa Kennedy'ego „Kobieta z Piątej Dzielnicy". Rzecz dzieje się współcześnie w dalekim od wyobrażeń turysty Paryżu, a bohaterem jest pewien Amerykanin, którego mógłby zagrać wujaszek Humphrey w wymiętym prochowcu. Douglas po mistrzowsku bawi się konwencjami zarówno wysokiej, jak i popularnej konwencji literackiej. Jego sugestywne postacie chodzą za nami jak widma.

Przez ekrany kin przemknął niedawno ciekawy artystycznie film Pawła Pawlikowskiego, inspirowany książką Douglasa, który jednak nijak się ma do poczucia humoru i atmosfery pierwowzoru. Kolejne czytadło, które łączy elegancję i staranność pisarskiego rzemiosła z intrygującą fabułą, to okrzyknięty brytyjskim debiutem 2011 r. thriller psychologiczny w stylu Alfreda Hitchcocka „Zanim zasnę", autorstwa enigmatycznego S.J. Watsona. Jest to opowieść o kobiecie dotkniętej amnezją, której szczątkowa pamięć i samoświadomość cyklicznie zanikają, kiedy co noc zapada w sen. Tajemnicą do rozwikłania pozostaje, jaki wstrząs psychiczny czy fizyczny doprowadził bohaterkę do tak poważnego urazu neurologicznego. Koncept wydaje się dość banalny, tymczasem wykonanie jest misterne i szlachetne.

Z niecierpliwością czekam na kolejne książki obiecującego Anglika, którego powieść zapragnął zekranizować sam wielki Ridley Scott.

Listopad 2012

Tekst z magazynu Sukces

Pod choinkę lubię dostawać tylko dwie kategorie książek – te pięknie wydane i takie, dla których warto zarwać noc. Polecam biografię „Humphrey Bogart. Twardziel bez broni" napisaną ze swadą przez Stefana Kanfera.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Patronat Rzeczpospolitej
19. BNP Paribas Dwa Brzegi: Złota Palma z Cannes na otwarcie, Marcin Dorociński bohaterem retrospektywy
Film
Zmarł Michael Madsen, znany aktor filmów Quentina Tarantino
Film
Dinozaury, Superman i „Vinci 2" Machulskiego. Co czeka na nas w kinach latam?
Film
Nowa „Lalka" Netfliksa. Czym nas zaskoczy serial Maślony z Drzymalską i Szuchardtem?
Film
Brad Pitt jedzie w zwariowany sposób bolidem F1