Dodatkowa ważna informacja jest taka, że oglądamy opowieść o autentycznym artyście. Tytułowy Mister Gaga to Ohad Naharin, od trzech dekad jeden z największych choreografów świata, twórca sukcesów izraelskiej grupy Batsheva Dance Company.
Stwierdzenie, że „Mr. Gaga" to film o współczesnym tańcu, na wielu widzów może działać odstraszająco. Kto jednak zechce wejść w świat tej opowieści, nie będzie żałował. Powstał wyjątkowy dokument łączący narrację z urzekającą estetyką tanecznych kadrów.
Chłopiec z kibucu
Jest kilka powodów, dla których warto ten film obejrzeć. Pierwszy i podstawowy to sam bohater. Ohad Naharin, obecnie lat 64, mężczyzna o pooranej zmarszczkami, interesującej twarzy, którą oglądamy na zbliżeniu. Opowiada, powoli odsłaniając tajemnice swego życia. Dopełniają je archiwalne filmy, w tym wiele z domowego archiwum.
Kariera Ohada Naharina jest niezwykła. Dorastał w kibucu, jako mały chłopiec bardzo lubił tańczyć, ale się go nigdy nie uczył. Decyzję o wyborze drogi podjął podczas służby w armii izraelskiej. Jako członek zespołu zabawiał żołnierzy podczas odpoczynku na froncie wojny Yom Kippur w 1973 roku. Ich zmęczone oczy ze smutkiem patrzące na popisy uśmiechających się artystów są przejmujące.