GPW jest druga w Europie

Raport „Rz” i Radia PiN na podstawie IPO Watch PWC. Warszawa w II kwartale pod względem liczby i wielkości ofert ustąpiła tylko Londynowi

Aktualizacja: 11.07.2008 13:05 Publikacja: 11.07.2008 03:56

GPW jest druga w Europie

Foto: Rzeczpospolita

Do połowy roku warszawska GPW była drugim rynkiem w Europie pod względem liczby debiutów – wynika z raportu PricewaterhouseCoopers IPO Watch. Na GPW pojawiła się ponad jedna czwarta wszystkich spółek, które w tym czasie weszły na giełdę. W minionym kwartale nasz parkiet był drugim co do wielkości rynkiem w Europie zarówno pod względem liczby debiutów, jak i wartości ofert. W Warszawie odnotowano 37 IPO (Initial Public Offering – pierwsza oferta pierwotna) o łącznej wartości 1,9 mld euro, w tym ofertę spółki New World Resources, którą przeprowadzono również na giełdach w Londynie i w Pradze. Aktywność na rynku wzrosła w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku, kiedy to odnotowano 19 IPO o łącznej wartości 960 mln euro.

– Mieć drugą pozycję po Londynie i ponad jedną czwartą wszystkich europejskich IPO to jest naprawdę coś. Ich wartość to inna sprawa, ale na młodym rynku trudno się spodziewać wielkich transakcji – mówi „Rz” Ludwik Sobolewski, prezes warszawskiej giełdy. Bo aby oczyścić statystykę dotyczącą drugiego kwartału, trzeba przypomnieć, że oferta czeskiej spółki NWR, która była warta 1,4 mld euro, w większości trafiła do Londynu. Jednak nawet po odjęciu akcji, które trafiły na Wyspy, wartość IPO w tym okresie na polskim rynku przekracza 2 mld zł.

Mimo relatywnie dobrego wyniku polskiej giełdy w całej Europie dotkliwie odczuwa się pogorszenie koniunktury. Widoczny jest gwałtowny spadek liczby debiutów w drugim kwartale 2008 r. Na rynkach Starego Kontynentu miały miejsce 132 IPO, co stanowi nieco ponad połowę poziomu odnotowanego w drugim kwartale 2007 r. Łączna wartość ofert na najważniejszych rynkach europejskich w drugim kwartale 2008 r. wyniosła 9,4 mld euro, co oznacza spadek o ponad 18 mld euro w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.

Największym IPO była przeprowadzona na NYSE Euronext oferta portugalskiej spółki EDP Renováveis warta 1,5 mld euro, czyli o 100 mln euro więcej od wspomnianej spółki NWR.

Niewiele osób liczy również na znaczną poprawę w rozpoczętym już drugim półroczu. Pod znakiem zapytania staje też planowana liczba debiutów na warszawskiej giełdzie. – Zakładana przeze mnie liczba 70 nowych spółek na głównym rynku będzie niezwykle trudna do osiągnięcia – przyznaje Sobolewski.

Rozmowa: Jacek Socha, partner PeicewaterhouseCoopers

Rz: Czy liczba debiutów na polskiej giełdzie w minionym półroczu świadczy o jej sile?

Jacek Socha: Polski rynek kapitałowy był i jest silny, mówię to z pełnym przekonaniem. Pokazują to liczby, jesteśmy rynkiem znaczącym nie tylko w regionie, ale i w całej Europie, a dodatkowo jesteśmy zauważani na całym świecie. To, że na warszawskiej giełdzie pojawił się Cyfrowy Polsat i m.in w Polsce była emisja NWR warta 1,4 mld euro, to nie jest przypadek. Polska giełda jest zakorzeniona w świadomości polskich i zagranicznych inwestorów.

Ale jeśli chodzi o liczbę debiutów, statystykę poprawia nam NewConnect, a ich wartość znacznie podnosi NWR, który niewielką część akcji sprzedał w Polsce...

Rzeczywiście, bez uwzględnienia NewConnect liczby są inne, ale nie są dramatycznie słabsze. Zgadzam się, że nie można debiutów na tym rynku jednoznacznie uznać jako IPO. Natomiast jeżeli mówimy o liczbach, to mówmy o tych bezwzględnych. W pierwszym półroczu 2008 roku na całym świecie przeprowadzono ok. 350 IPO. W tym samym czasie na polskiej giełdzie zadebiutowało 55 firm. Oznacza to, że co siódme światowe IPO było przeprowadzone w Polsce. Pamiętajmy też o specyficznym charakterze GPW, która będąc rynkiem dziesiątym pod względem wielkości w Europie, jest druga pod względem liczby debiutów.

Z czego wynika ciąg polskich firm na giełdę?

To ciekawe pytanie, ale nie ma na nie prostej odpowiedzi. Rzeczywiście zainteresowanie polskich firm giełdą jest niespotykane w innych krajach. Ciekawa jest również strona popytowa, gdzie klienci indywidualni, mimo ogromnego rozwoju rynku, od początku wypracowują ok. 30 proc. obrotów. Jak widzi pan najbliższą przyszłość GPW?

Pierwsze półrocze było trudne. Ciężko mi wyobrazić sobie jednak dalsze silne spadki indeksów. W związku z tym, kiedy wszyscy narzekają, należy się zastanowić, czy nie czeka nas coś pozytywnego.

—rozmawiał Wojciech Iwaniuk

Podsumowanie PwC na temat rynku ofert publicznych w Europie dziś także w Radiu PiN

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Ekonomia
Grupa Econ i EkoParter Recykling - niekwestionowani liderzy branży zrównoważonego zarządzania odpadami w Lubinie
Ekonomia
Dbamy o bezpieczeństwo przez cały czas życia produktu
Ekonomia
Zlatan Ibrahimović w XTB
Ekonomia
Nowe funkcje w aplikacji mobilnej mZUS