Wiatrak w planach sprzedam tanio

Ceny projektów w energetyce wiatrowej spadły o połowę. Będą jeszcze spadały, bo ofert sprzedaży farm wiatrowych przybywa, ale inwestorzy są wybredni

Publikacja: 08.11.2008 01:21

Elektrownia wiatrowa w Ćmińsku

Elektrownia wiatrowa w Ćmińsku

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Projekty budowy farm wiatrowych wyrastały w ostatnich latach w Polsce jak grzyby po deszczu. Coraz mniej inwestorów stać jest jednak na ich dokończenie. – W ostatnich miesiącach w Europie mamy wręcz wysyp ofert sprzedaży projektów elektrowni, bo na samą budowę wiatraków brakuje inwestorom pieniędzy – mówi prezes Vattenfall Poland, Torbjorn Wahlborg. Jego firma chce inwestować na rynku energii odnawialnej. Na razie jednak nie zdecydowała się na zakup farmy ani gotowego projektu jej budowy. – Warto jeszcze poczekać, ceny mogą bardziej spaść – ocenia Torbjorn Wahlborg.

Inwestorzy zgłosili chęć wybudowania w Polsce farm o łącznej mocy 36 GW, ale większość z tych planów była ogłaszana na wyrost. Teraz na wyścigi starają się pozbyć projektów. Kryzys finansowy odciął ich od finansowania, a do tego Ministerstwo Gospodarki zapowiada wprowadzenie kaucji 100 zł za 1 kW mocy przy występowaniu o warunki przyłączenia do sieci.

Ceny wywoławcze żądane za projekty ze wszystkimi pozwoleniami są już o połowę niższe niż pół roku temu: ze 150 – 180 tys. euro za MW mocy spadły do 60 – 70 tys. euro.

– Kryzys finansowy spowodował pęknięcie bańki spekulacyjnej i ceny za MW mocy wróciły do poziomu porównywalnego z rynkiem niemieckim – uważa Jan Kowalczyk, dyrektor Rolland Berger.

Ale dodaje, że dobrych projektów, które posiadają wszystkie zezwolenia, łącznie z pozwoleniem na budowę, jest niewiele, np. na Pomorzu tylko trzy. Kilka razy więcej jest zaś tych bez pozwoleń. Ich deweloperzy mają tylko umowę na dzierżawę ziemi i pomiary wiatru. Cena wywoławcza za taki projekt to 20 – 30 tys. euro za MW mocy.

– Polska była postrzegana jako bardzo obiecujący rynek energetyki wiatrowej, stąd duże zainteresowanie zakupem projektów. Mimo tego ilość transakcji w ciągu najbliższych trzech – pięciu lat będzie znikoma. Oferty okazują się nieakceptowalne dla instytucji finansujących ze względu na niską stopę zwrotu i wiele czynników ryzyka – dodaje Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energii Odnawialnej.

Według obliczeń IEO w Polsce aktywnie na rynku energetyki wiatrowej działa ok. 100 deweloperów, a liczba koncepcji jest bliska tysiąca.– Rynek się stabilizuje i są szanse na przejęcie projektów przez poważnych inwestorów branżowych, którzy będą w stanie je sfinalizować – dodaje Jan Kowalczyk.

[ramka]Polska do 2020 r. będzie potrzebowała ok. 12 tys. MW mocy z elektrowni wiatrowych. Plany inwestorów są trzykrotnie większe, nie wszystkie projekty zostaną więc zrealizowane.Teraz na rynku trwa weryfikacja zapowiedzianych inwestycji. [/ramka]

[i]Artykuły z działu Biznes i klimat w wydaniu online

[link=http://www.rp.pl/ekonomia/biznes_i_klimat]www.rp.pl/ekonomia/biznes_i_klimat[/link][/i]

Ekonomia
Podcast „Twój Biznes”: Nowe restrykcje USA na chipy: Polska w gronie krajów drugiej kategorii
Ekonomia
Biznes ma szansę zbudować kapitalizm interesariuszy
Ekonomia
Wojciech Trojanowski, członek zarządu Strabag Polska: Jest optymizm, ale i wiele wyzwań
Ekonomia
Pogrom byków na GPW. Gdzie jesteś św. Mikołaju?
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego