[b]Rz: Czy fundusze nieruchomości są dla znawców, czy dla laików?[/b]
Paweł Grząbka: Należy przede wszystkim rozróżnić fundusze inwestujące bezpośrednio w nieruchomości od funduszy inwestujących w spółki giełdowe, które mają jakiś związek z nieruchomościami np. w spółki deweloperskie. Te drugie fundusze, nazywane czasem nieruchomościowymi, to w rzeczywistości fundusze typowo akcyjne, tyle że branżowe. Wiąże się z nimi podobne ryzyko jak z akcjami. Dlatego ich obecność w portfelu akcyjnym nie prowadzi do istotniejszej dywersyfikacji ryzyka.
Prawdziwy fundusz nieruchomości nie inwestuje w akcje czy obligacje, tylko w nieruchomości, a więc w grunty, w projekty deweloperskie, gotowe budynki na wynajem. Wyniki takich funduszy, zwłaszcza tych czerpiących zyski z wynajmu nieruchomości, nie zależą od koniunktury na giełdzie.
[b]Czy to dobra inwestycja?[/b]
Jest to bardzo dobra lokata długoterminowa, na pięć – dziesięć lat. Oczywiście w czasie hossy nic nie wygra z akcjami, ale w czasie bessy ceny nieruchomości są bardziej stabilne niż kursy akcji spółek giełdowych.