SGL Carbon Polska: z hutniczym wyposażeniem w świat

Po najlepszym pod względem produkcji i sprzedaży 2008 roku SGL Carbon Polska szykuje dla swych firm w Raciborzu i Nowym Sączu scenariusze dostosowane do gorszych czasów.

Aktualizacja: 04.05.2009 12:42 Publikacja: 29.04.2009 01:10

SGL Carbon Polska: z hutniczym wyposażeniem w świat

Foto: Rzeczpospolita

Menedżerowie spółki nie mają wątpliwości, że koniunktura na wykładziny piecowe i elektrody dla hut stali i aluminium wróci. Warto się do niej przygotować.

Kiedy polskie spółki z tradycjami przejmował koncern SGL Group z Wiesbaden, światowy lider w produkcji specjalistycznych materiałów węglowych i grafitowych — od włókien węglowych po kompozyty — załogi firm z Raciborza i Nowego Sącza, musiały potwierdzić swoją markę. Szczególnie raciborski zakład, dawny Zakład Elektrod Węglowych (ZEW), nie miał z tym większych problemów — to jeden z najstarszych zakładów w branży, wytwarzający produkty z węgla uszlachetnionego. Początki firmy sięgają korzeniami XIX w.

Nowy właściciel polskich zakładów postawił na specjalizację: w ostatnich trzech latach w nowoczesne maszyny i technologie zainwestowano ponad 50 mln euro. Dzięki modernizacji i szybkiemu opanowaniu skomplikowanych procesów produkcyjnych (wytwarzanie niektórych produktów wymaga wielotygodniowej obróbki w najwyższych temperaturach) sądeckie i raciborskie bloki katodowe, a zwłaszcza wyłożenia wielkich pieców , materiały izolacyjne i specjalistyczne masy uszczelniające, uzyskały najwyższą markę.

Zakłady w Polsce są unikalnym producentem elektrod węglowych o dużych średnicach, a bloki katodowe do elektrolizy w hutach aluminium opatrzone najwyższymi certyfikatami, dzięki sieci marketingowej SGL Group trafiają do hut na całym świecie. Konkurencja jest ostra, więc by dotrzeć do ograniczonego kręgu odbiorców i znaleźć się na stałej liście dostawców trzeba oferować produkty ponadstandardowej jakości. — Nie wystarczy oczywiste spełnianie wymagań technicznych. Wykładzina pieca musi rzeczywiście służyć bezawaryjnie 15 lat a elektrody dla przemysłu aluminiowego 5 — 8 lat. Utrzymanie tego standardu to najlepsza gwarancja utrzymania klienta — mówi Andrzej Hotloś prezes SGL Carbon Polska S. A.

Nikt poważny w hutniczej branży nie zaryzykuje i nie kupi kluczowych komponentów niezbędnych do utrzymania własnej produkcji od nieznanego dostawcy. SGL Group trzyma markę i wysoko ocenia pracę sądeckich i raciborskich partnerów. Grafity specjalne z polskich firm są tworzywem z którego Hitachi robi dziś elementy baterii zasilających laptopy i inne urządzenia elektroniki profesjonalnej. Grafitowe ślizgi wytwarzane w SGL Carbon Polska kupują producenci napędów lokomotyw i tramwajów.

Polski Carbon 90 proc. swoich wyrobów wysyła w świat. Trudno dziś wskazać stalową czy aluminiową hutę, z którą firma nie współpracuje. Wyroby spółki kupują najwięksi producenci stali i aluminium z Brazylii, Argentyny, Kanady po Norwegię, Egipt, Dubaj, Japonię czy Australię.

Mimo słabszej nieco końcówki 2008 r. cały rok był dla sądeckich i raciborskich zakładów spółki najlepszy od lat. Rekordowe przychody, przekraczające miliard złotych trudno będzie obecnie zwiększać w podobnie imponującym tempie. Nie da się zapewne utrzymać inwestycji i rozwoju firmy na dotychczasowym poziomie, który, poczynając od 2004 roku, przyniósł wzrost zatrudnienia w krajowych zakładach SGL Group do tysiąca osób.

– Musimy skorygować liczbę zatrudnionych, dostosowując do poziomu zamówień, chroniąc przy tym najlepszych fachowców – przyznaje prezes Hotloś. Ale dodaje, że również ten kryzys będzie już wkrótce sprawdzianem dla najgroźniejszych konkurentów z Japonii czy Ameryki. – Może się więc okazać szansą dla ambitnych polskich zakładów SGL Carbon. Dlatego już dziś warto myśleć o dalszej ekspansji – przekonuje Hotloś.

Menedżerowie spółki nie mają wątpliwości, że koniunktura na wykładziny piecowe i elektrody dla hut stali i aluminium wróci. Warto się do niej przygotować.

Kiedy polskie spółki z tradycjami przejmował koncern SGL Group z Wiesbaden, światowy lider w produkcji specjalistycznych materiałów węglowych i grafitowych — od włókien węglowych po kompozyty — załogi firm z Raciborza i Nowego Sącza, musiały potwierdzić swoją markę. Szczególnie raciborski zakład, dawny Zakład Elektrod Węglowych (ZEW), nie miał z tym większych problemów — to jeden z najstarszych zakładów w branży, wytwarzający produkty z węgla uszlachetnionego. Początki firmy sięgają korzeniami XIX w.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy